Adwokat reprezentował Jarosława Kaczyńskiego w śledztwie smoleńskim od niespełna trzech lat. Pełnomocnikiem przestał być formalnie 18 marca. Następnego dnia do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie wysłane zostało pismo, w którym prezes PiS informuje o „wygaśnięciu pełnomocnictwa”.
W piśmie do prokuratury Kaczyński, który w smoleńskim śledztwie ma status pokrzywdzonego, nie wskazuje powodów, które zdecydowały o wygaśnięciu pełnomocnictwa.
Oficjalnie adwokat chciał więcej czasu poświęcać realizacji swoich planów naukowych, reprezentowanie prezesa PiS było zbyt absorbujące. Nieoficjalnie jednak głównym powodem rozstania były różnice zdań Rogalskiego z najbliższym otoczeniem byłego premiera w kluczowych kwestiach dotyczących ewentualnych przyczyn katastrofy. Mecenas w ostatnim czasie coraz bardziej dystansował się od forsowanej przez Antoniego Macierewicza i członków jego zespołu teorii „dwóch wybuchów”.
Adwokat nadal reprezentuje w śledztwie inne rodziny ofiar, m.in. bliskich Przemysława Gosiewskiego, Krzysztofa Putry, Aleksandry Natalii-Świat.