Prawo i Sprawiedliwość nie poprze Anny Grodzkiej jeśli Ruch Palikota zgłosi ją jako nowego kandydata na wicemarszałka Sejmu. Poseł tej partii Mariusz Błaszczak tłumaczył w radiowej Jedynce, że decyzja ta nie ma związku z jej transseksualizmem, a wynika z oceny działalności całego Ruchu Palikota.

Mariusz Błaszczak zapowiedział, że PiS zagłosuje za wnioskiem o odwołanie Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka. Zapewnił też, że jego partia nie poprze kandydatury Anny Grodzkiej, ani żadnego innego polityka Ruchu Palikota. Wyjaśnił, że ocenia działalność tej partii jako szkodliwą dla państwa. - Pani poseł Grodzka znana jest tylko z tego, że była mężczyzną, a teraz jest kobietą. Epatuje swoimi problemami emocjonalnymi. Współczuję, bo to jest rzeczywiście bardzo trudne, ale to nie jest powód, żeby opinia publiczna rozpatrywała jej problemy - ocenił poseł Annę Grodzką z Ruchu Palikota Błaszczak.

Z kolei w Radiu ZET Jacek Sasin powiedział, że ie zagłosuje za Anną Grodzką, ponieważ Ruch Palikota "wprowadza bardzo wiele złego do polskiego Sejmu, polityki i życia publicznego".

Na głos Jacka Sasina nie może też liczyć żaden kandydat Solidarnej Polski, ponieważ partia ta jest "odpowiedzialna za rozbijanie polskiej prawicy".