Jarosław Gowin lekceważy działania "faszystowskich organizacji" aktywnych podczas Marszu Niepodległości - uważają posłowie SLD. To kolejna, po aferze Amber Gold i ustawie w sprawie reorganizacji sądów, "gafa" ministra sprawiedliwości; premier powinien go zatem odwołać - przekonują.

"Jarosław Gowin uważa wniosek o delegalizację ONR i Młodzieży Wszechpolskiej za niesłuszny, a wszystkie standardy demokracji są jego zdaniem w przypadku działania tych organizacji zachowane" - powiedział sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski na środowej konferencji prasowej w Sejmie. Powoływał się na wypowiedź ministra sprawiedliwości dla jednej z telewizji, w której mówił, że nie ma powodu do delegalizacji ONR czy Młodzieży Wszechpolskiej.

Następnie przytaczał fragmenty ze stron internetowych ONR i MW, mówiące, że "+odżydzanie+ polskich miast i miasteczek jest niezbędnym warunkiem zdrowego rozwoju gospodarstw narodowych" i że "Żyd nie może być obywatelem Rzeczypospolitej".

"Jeśli - wolą ministra Gowina - takie standardy demokracji mają obowiązywać, to my się na to nie zgadzamy" - podkreślił Gawkowski, zaznaczając, że słowa te stoją "w jawnej sprzeczności z konstytucją państwa polskiego", której art. 13 zabrania nawoływania do nienawiści oraz propagowania faszyzmu i komunizmu.

Zapowiedział, że posłowie SLD przekażą ministrowi sprawiedliwości egzemplarz Konstytucji RP, aby mógł się tego artykułu nauczyć na pamięć i skutecznie bronić polskiej demokracji.

Zdaniem SLD "kolejne gafy Gowina", jak afera Amber Gold, ustawa dotycząca reorganizacji sądów i "lekceważenie organizacji faszystowskich", powinny skłonić premiera Donalda Tuska do wyciągnięcia konsekwencji. "Minister Gowin powinien zostać zdymisjonowany" - podkreślił Gawkowski.

Posłów SLD zbulwersowały także okrzyki wznoszone 11 listopada przez uczestników Marszu Niepodległości na warszawskiej Agrykoli. "To wykrzykiwane: +zawiśniecie+ - to znak, że mogą powtórzyć się lata trzydzieste i czterdzieste ubiegłego wieku" - ostrzegał Gawkowski.

Wyraził też zaniepokojenie brakiem reakcji premiera. Mam nadzieję, że zarówno Donald Tusk jak i minister Gowin jeszcze się otrząsną - mówił, przypominając, że "zło rodzi się wtedy, gdy zwykli ludzie nie reagują".

Poseł Dariusz Joński przypomniał, że SLD zapowiedział złożenie wniosku o delegalizację ONR i Młodzieży Wszechpolskiej oraz zgłoszenie pakietu działań antyfaszystowskich. Przypomniał, że w sobotę SLD będzie wspólnie z Ruchem Palikota protestować przeciw odradzaniu się idei faszystowskich w Polsce i Europie.

Joński wyraził też zadowolenie, że - pomimo wyraźnych różnic w kwestii m.in. ustawy emerytalnej - partie lewicowe mogą wspólnie protestować przeciw zagrożeniom dla demokracji.