Dyrektor Tour de France Christian Prudhomme, komentując decyzję UCI pozbawiającą Lance'a Armstronga zwycięstw w tym wyścigu, wyraził opinię, że trzeba także przykładnie ukarać otoczenie kolarza.

"Trzeba sprawę postawić jasno. To nie tylko kolarz jest winny, trzeba dokładnie przyjrzeć się jego otoczeniu i tych ludzi także ukarać" - powiedział w poniedziałek Prudhomme.

Odnosząc się do afery dopingowej Armstronga szef najbardziej znanego wyścigu kolarskiego podkreślił, że jest to historia niezwykle utalentowanego sportowca, który w wieku 21 lat został mistrzem świata w kolarstwie i odnosił znaczące sukcesy w triathlonie, ale "zaczął igrać z ogniem".

"Raport USADA ukazuje jak na dłoni dwie sprawy - ujawnia zorganizowany system dopingowy, a jednocześnie jest świadectwem pewnej epoki w kolarstwie" - zauważył, dodając, że te "mroczne lata powinny zostać uwiecznione brakiem zwycięzcy" wyścigu.

Amerykańska Agencja Antydopingowa wskazuje w swym obszernym raporcie na znaczącą rolę w dopingowym procederze Belga Johana Bruyneela, dyrektora sportowego ekip US Postal i Discovery Channel, w barwach których Armstrong sięgnął po zwycięstwa w Tour de France (w latach 1999-2005). Ujawnia także udział w "najbardziej wyspecjalizowanym systemie dopingowym" włoskiego "doktora" Michele Ferrariego, wieloletniego medycznego opiekuna amerykańskiego kolarza.