Firmy muszą trzymać wolne środki na rachunkach bankowych. Standardowe oprocentowanie w dużych bankach zwykle nie przekracza 1 proc.

Prawie 290 mld zł mają na kontach bankowych firmy. Do tego dochodzi ponad 50 mld zł na rachunkach przedsiębiorców indywidualnych. Ponad dwie trzecie tej kwoty (w drobnym biznesie 90 proc.) to środki na rachunkach bieżących, a więc na ogół nieoprocentowane. Przerzucenie pieniędzy na lokatę terminową niewiele daje. Standardowe oprocentowanie jest niewiele wyższe.
W ostatnich latach stawki zmieniają się w bardzo niewielkim zakresie. Większe modyfikacje tabel z oprocentowaniem miały miejsce po ostatniej obniżce oficjalnych stóp procentowych – wiosną 2015 r. I niespełna rok później – po wejściu w życie podatku od instytucji finansowych. Zmniejszając oprocentowanie depozytów, banki uzyskały oszczędności, które pozwoliły im opłacać podatek bez większego uszczuplenia zysków.
W najbliższym czasie może zadziałać kolejny czynnik dodatkowo zmniejszający opłacalność lokat. To sposób wyliczania obowiązkowych składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Jednym z istotnych czynników wpływających na wysokość opłaty na tzw. fundusz przymusowej restrukturyzacji jest wysokość depozytów niemieszczących się w limicie gwarancji BFG (czyli przekraczających 100 tys. euro). Innymi słowy – depozytów przedsiębiorstw.
Pierwszy raz znalazło to odbicie w składce płaconej na początku tego roku. Przy jej wyliczaniu BFG wziął pod uwagę wielkość depozytów z końca 2017 r. Ich wysokość w grudniu tego roku będzie miała wpływ na składkę płaconą w 2021 r. Niektórzy bankowcy wskazują, że będą myśleć o obniżeniu oprocentowania, by w miarę możliwości skłonić firmy – przynajmniej na krótko – do przeniesienia się do konkurencji. Ale są i tacy, jak Sławomir Sikora, prezes Handlowego, który mówi, że „jeśli mamy z klientem relację, to musimy być z nim w różnych produktach, również depozytowych”.
Jak dziś wygląda oprocentowanie depozytów dla małych firm?
W PKO BP na rachunku lokacyjnym „Korzyść” przy kwocie poniżej 30 tys. zł oprocentowanie wynosi 0,5 proc. w skali roku. Później stawka rośnie: najpierw do 0,8 proc., a od kwoty 50 tys. do 1,1 proc. Takie oprocentowanie obowiązuje od lutego 2017 r. W Pekao stawki dla segmentu „biznes” zaczynają się od 0,05 proc. w skali roku – dla depozytów tygodniowych. Jedno- i dwumiesięczne pozwolą zarobić 0,1 proc. w skali roku, a trzymiesięczne – 0,15 proc. Najwyższe oprocentowanie mają lokaty dwu- i trzyletnie: 0,6 proc. w skali roku. W ING Banku Śląskim oprocentowanie lokat dla przedsiębiorców indywidualnych zależy od czasu trwania lokaty. Pieniądze zdeponowane na miesiąc dadzą 0,4 proc. w skali roku, na pół roku – 0,5 proc., a na rok – 0,75 proc. Najdłuższe depozyty – na 24 miesiące pozwalają zarobić 1 proc. w skali roku. Santander Bank Polska oferuje lokatę 1-miesięczną (można ją założyć tylko w oddziale, a minimalna kwota to 25 tys. zł) z oprocentowaniem 0,25 proc. w skali roku. Dwa razy więcej można zyskać, zamrażając środki na trzy miesiące. Lokata 12-miesięczna daje oprocentowanie 0,75 proc. W mBanku oprocentowanie depozytów terminowych dla małych firm nie przekracza 0,4 proc.
Na korzystniejsze stawki można liczyć w mniejszych instytucjach. Ale coś za coś. Zwykle wyższemu oprocentowaniu towarzyszy podwyższone ryzyko albo są to preferencyjne oferty obliczone na przyciągnięcie nowych klientów. Tak jest w przypadku Idei i Getin Noble Banku – instytucji kontrolowanych przez wrocławskiego biznesmena Leszka Czarneckiego.
Inny jest przypadek BFF Banking Group, który w ramach podstawowej oferty otwiera pięcioletnią lokatę Facto oprocentowaną na 4 proc. w skali roku. To włoska instytucja, która działa u nas poprzez oddział. – W ciągu pierwszych 60 dni od momentu wprowadzenia lokat Facto na polski rynek, w drugiej połowie września tego roku, udało nam się pozyskać nieco poniżej tysiąca wniosków – mówi Krzysztof Kawalec, kierownik oddziału włoskiego banku w Polsce. – Obecnie zdecydowaną większość posiadaczy lokat Facto stanowią klienci indywidualni, jednak cieszy się ona coraz większym zainteresowaniem także ze strony przedsiębiorstw – dodaje. O tym, że klienci dopisali, może świadczyć fakt, że od 19 listopada BFF obniża oprocentowanie lokat na większość terminów. Na przykład stawka lokat na trzy i cztery lata spada z 3,2 na 3 proc. w skali roku. Ale oprocentowanie najdłuższego depozytu – pięcioletniego się nie zmienia.
Tak w BFF, jak i w innych bankach przy większych kwotach firmowi deponenci mogą liczyć na wyższe odsetki. Banki zgadzają się bowiem na ogół na negocjowanie stawek. Dzięki oprocentowaniu ustalanemu dla każdego klienta z osobna średnia wysokość stawek raportowana co miesiąc przez Narodowy Bank Polski w odniesieniu do większości terminów wciąż przekracza 1 proc.
Ile przybędzie?
Oferty banków prezentowane są zwykle z dopiskiem „p.a.”, czyli „per annum”. Oznacza to, że oprocentowanie podawane jest w skali roku. Przykładowo trzymiesięczna lokata na 100 tys. zł z oprocentowaniem w wysokości 1 proc. w rzeczywistości da 0,25 proc., czyli 250 zł, zysku (od czego trzeba będzie jeszcze oddać podatek). Półroczna zapewni 500 zł, ale pieniądze trzeba zamrozić na dwa razy dłużej. Na wysokość dochodu wpływ ma również sposób kapitalizacji odsetek. Im częstsza kapitalizacja, tym większy dochód z inwestycji.
Oprocentowanie depozytów dla firm