Budżet na 2021 r. jest skrojony pod walkę z koronawirusem - powiedział w środę w Sejmie minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński. Zapowiedział, że w pierwotnej formule reguła wydatkowa będzie stosowana w 2022 roku.

W środę w Sejmie odbywa się debata towarzysząca pierwszemu czytaniu projektu ustawy budżetowej na 2021 rok. Projekt przedstawił szef resortu finansów Tadeusz Kościński.

Minister przyznał, że pandemia koronawirusa wymusiła zmianę parametrów makroekonomicznych na 2021 r. co uwzględnia projekt. Zgodnie z projektem w przyszłym roku polska gospodarka ma się rozwijać w tempie 4 proc. PKB rocznie - co według Kościńskiego - jest "konserwatywnym założeniem" zgodnym zresztą z prognozami m.in. NBP czy Komisji Europejskiej.

"W 2021 r. zapewniamy środki na proinwestycyjne działania i kontynuację programów społecznych, które łagodzą sytuację związaną z COVID-19" - zapewnił.

Odnosząc się do poziomu bezrobocia, minister dodał, że na koniec przyszłego roku powinno ono wynieść 7,5 proc.

Projekt ustawy budżetowej zakłada ponadto, że dochody państwa w 2021 r. wyniosą 404,4 mld zł, a wydatki 486,7 mld zł, co oznacza, że deficyt może sięgnąć 82,3 mld zł.

Kościński zaznaczył ponadto, że "w budżecie na następny rok nastąpi powrót do stosowania limitów wyznaczonych stabilizującą regułą wydatkową choć w zmienionej formie". Ma to związek z pandemią koronawirusa.

"W pierwotnej formule formuła będzie stosowana w 2022 roku" - podsumował minister.