Sondaż United Surveys dla DGP i RMF FM na temat wyzwań dla rządu jednoznacznie wskazuje, że największym z nich jest epidemia i jej skutki w różnych sferach życia.
DGP
– To pokazuje, że COVID-19 będzie determinował polską politykę, lęki, obawy i pragnienia społeczne, dopóki nie pojawi się rozwiązanie systemowe: lek bądź szczepionka – podkreśla Marcin Duma z United Surveys. Na pierwszych miejscach są również: utrzymanie ochrony zdrowia w obliczu COVID-19 czy likwidacja jego ekonomicznych skutków. Na trzecim miejscu pod względem ważności jest zmniejszanie tempa zadłużania państwa, co pokazuje, że rekordowe przyrosty długu nie uchodzą uwagi opinii publicznej. Sondaż pokazuje, że na dalszy plan schodzą punkty z agendy programowej PiS, takie jak zmiany w sądach, dekoncentracja mediów czy realizowanie konserwatywnej agendy światopoglądowej.
Największy odsetek badanych stanowiących elektorat PiS (36 proc.) jest zdania, że wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu wzmocni pozycję Mateusza Morawieckiego. Tylko 14 proc. uważa odwrotnie, a 29 proc. – że nie będzie to miało wpływu na pozycję szefa rządu. Co piąty (21 proc.) badany wyborca PiS nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii. Zupełnie inaczej sprawę widzą wyborcy KO. Tu większość (55 proc.) ocenia, że wicepremier Kaczyński osłabi politycznie Mateusza Morawieckiego.
Choć jednym z głównych celów rządowej rekonfiguracji miało być osłabienie Zbigniewa Ziobry. Tylko 21 proc. przebadanych wyborców PiS uważa, że Jarosław Kaczyński w gabinecie Mateusza Morawieckiego osłabi pozycję lidera Solidarnej Polski (z drugiej strony tego zdania jest aż 56 proc. wyborców KO). Jeszcze mniej, bo 18 proc. – sądzi, że Ziobro dzięki temu się wzmocni, ale najwięcej – 33 proc. – jest przekonanych, że nic się nie zmieni, a 29 proc. nie ma zdania.
Formalne utworzenie rządu w nowej konfiguracji odwleka się w czasie. Wczoraj okazało się, że koronawirusem zarazili się wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) i kandydat na ministra edukacji i nauki Przemysław Czarnek. To spowodowało, że wielu polityków – zarówno po stronie opozycji, jak i większości rządzącej – zdecydowało się na zrobienie testów na obecność koronawirusa (część z nich pozna wyniki dzisiaj). Z tego też powodu nie doszło wczoraj do zapowiadanego zaprzysiężenia nowych ministrów w Pałacu Prezydenckim. W zeszłym tygodniu Czarnek brał udział w spotkaniu w kancelarii premiera, podczas którego Mateusz Morawiecki zaprezentował nowy skład rządu. Od wczoraj, gdy sam Czarnek poinformował o pozytywnym wyniku testu, do samoizolacji kierowane są osoby, które miały kontakt z nowym ministrem, licząc od piątku 2 października – w tym m.in. wicepremier i szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin.
DGP
Podstawowym wyzwaniem dla odświeżonego rządu jest zarządzanie epidemią i jej skutkami. Sądy czy dekoncentracja mediów, które były dla PiS kluczowe, schodzą na dalszy plan