Mam poczucie pewnej ulgi; zdaję sobie sprawę z dużej skali trudności, jeżeli chodzi o prowadzenie dziś tej kruchej większości w Senacie - powiedział PAP senator Bogdan Zdrojewski, który w poniedziałek przegrał wybory na szefa senackiego klubu Koalicji Obywatelskiej.

Nowym szefem klubu KO w Senacie został Marcin Bosacki. Zdrojewskiego pokonał stosunkiem głosów 25 do 16.

Zdrojewski powiedział PAP, że ma po wyborach "poczucie pewnej ulgi". "Zdaję sobie sprawę z tego, że to jest bardzo duża skala trudności, jeżeli chodzi o prowadzenie dziś tej kruchej większości w Senacie. Nie miałem wyboru, powinienem rzeczywiście dać możliwość głosowania na mnie, bo było też takie oczekiwanie, jak widać sporej części senatorów, natomiast muszę powiedzieć, że to, co dominuje dziś, to przede wszystkim poczucie pewnej ulgi" - zaznaczył senator.

Zdrojewski, który jest wiceszefem senackiego klubu KO, zadeklarował, że jest do "pełnej dyspozycji" swego klubu. "Wydaje mi się także, że jeżeli chodzi o priorytety, tu będą z pewnością pewne korekty. Nowy przewodniczący klubu ma do tego prawo" - dodał Zdrojewski. "Sytuacja generalnie rzecz biorąc ulega pewnej stabilizacji i mam nadzieję, że będą z tego pewne korzyści także z punktu widzenia pewnej logistyki, rzetelności, dyscypliny" - zaznaczył.

Powiedział też, iż od nowego szefa senackiego klubu oczekuje m.in. właśnie "wysokiej sprawności i wysokiej rzetelności". "Mnie zależy też na tym, żeby była dobra współpraca z +dużym klubem+ (klubem parlamentarnym KO - PAP), jak i również z władzami Platformy Obywatelskiej" - dodał senator.

Ocenił zarazem, że wcześniej z komunikacją wewnątrz klubu "różnie bywało". "Ja też nie ukrywałem, że ta podstawowa różnica pomiędzy naszymi wystąpieniami sprowadzała się do tego, że ja jednak jestem dość twardy, jeżeli chodzi o wymagania i oczekiwania, bardzo wymagający, jeżeli chodzi o jakość procedowania, i też to deklarowałem w zamian za to, co mogę dać także w ofercie paniom i panom senatorom. Z mojej strony było więcej oczekiwań niż obietnic, ale taki już jestem" - zaznaczył senator.

Klub senacki KO musiał wybrać nowego przewodniczącego po tym, gdy w sierpniu Leszek Czarnobaj zrezygnował z tej funkcji.

Klub senacki KO liczy 43 senatorów. W ostatni piątek doszło do wyboru nowego przewodniczącego parlamentarnego klubu Koalicji Obywatelskiej - w głosowaniu brali też udział senatorowie. Ostatecznie nowym szefem klubu, w miejsce Borysa Budki, został Cezary Tomczyk, który otrzymał 115 głosów, a jego kontrkandydatka Urszula Augustyn 56 głosów. (PAP)

autor: Marta Rawicz