Znicze, kwiaty oraz maskotki układane są na parkingu w Norsborg w gminie Botkyrka pod Sztokholmem, gdzie śmiertelnie postrzelona została 12-letnia Adriana. Jest ona prawdopodobnie przypadkową ofiara wojny gangów.

Koledzy i koleżanki Adriany, według których jej ojcem jest Irańczykiem, a matka Polką, ułożyli ze zniczy serce. Na miejscu zbrodni nastolatki płaczą i obejmują się wzajemnie. Przy kwiatach leżą kartki z wyrazami współczucia dla rodziny. Obok widać zaschniętą plamę krwi.

O tym, że nastolatka jest polskiego pochodzenia, podał w poniedziałek szwedzki portal Fria Tider. Szwedzka policja odmówiła PAP potwierdzenia, z jakiego kraju jest ofiara.

Adriana została postrzelona w nocy z soboty na niedzielę przy stacji benzynowej w dzielnicy Norsborg. Według policji seria strzałów padła z przejeżdżającego samochodu, dosięgając dziewczynę przebywającą przed całodobową restauracją. Policja dotychczas nikogo nie zatrzymała. Trwają przesłuchania świadków oraz analiza monitoringu. W poniedziałek śledczy zaapelowali o przekazywanie informacji na temat białego samochodu kombi.

Jak podaje szwedzka telewizja SVT, Adriana była na spacerze z psem. Stacja paliw oraz bar szybkiej obsługi znajdują się w pobliżu osiedla mieszkaniowego.

Gazeta "Expressen" podała, że zginąć miało dwóch młodych mężczyzn z lokalnego gangu Botkyrka. Według świadków byli oni widziani na miejscu zdarzenia, mieli na sobie kamizelki kuloodporne.

Jak napisał w niedzielę "Expressen", nastolatka jest kolejną przypadkową ofiarą wojny gangów, której nie powstrzymała zapoczątkowana jesienią ubiegłego roku, a zakończona w czerwcu policyjna Operacja Szron. W Sztokholmie śledczy mieli się skupić na 30 kluczowych przestępcach, ale z czasem lista ta wydłużyła się do 68 przywódców walczących ze sobą grup. W tym czasie wzrosła także liczba strzelanin. Źródłem konfliktów gangów są wpływy ze sprzedaży narkotyków.

W opinii kryminologa Ardavana Khoshnooda w ciągu ostatnich 10 lat w wyniku porachunków grup przestępczych zginęło 15 przypadkowych osób. W tej grupie Adriana jest trzecim dzieckiem, które straciło życie.

Gmina Botyrka otworzyła telefoniczną linię wsparcia dla osób, a protestancki kościół Ljusets kyrka zaprosił mieszkańców do wspólnej modlitwy.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)