Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski straszył zainfekowanymi kopertami, a jednocześnie ochoczo je po Warszawie rozsyłał - ocenił wiceszef MS Sebastian Kaleta, odnosząc się do informacji stołecznego ratusza, zgodnie z którymi w ciągu miesiąca epidemii wysłano do warszawiaków ponad 80 tys. pism.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wielokrotnie wypowiadał się przeciwko zorganizowaniu wyborów korespondencyjnych w czasie epidemii, tłumacząc, że najlepszym wyjściem będzie odroczenie ich w czasie. W rozmowie na antenie Polsat News pod koniec kwietnia wskazał m.in., że mowa o wyborach, "gdzie będą zainfekowane koperty, które prawdopodobnie nie dotrą do wszystkich".

Na konferencji prasowej zorganizowanej przez posłów Solidarnej Polski wiceminister sprawiedliwości, b. warszawski radny Sebastian Kaleta poinformował, że "w czasie, gdy Rafał Trzaskowski mówił o zainfekowanych kopertach", nadzorowany przez niego urząd wysłał ponad 82 tys. pism, a przyjął ich ponad 119 tys. Jak dodał, chodzi o pisma wysłane i odbierane przez Urząd Miasta w czasie od 20 marca do 23 kwietnia. "Oczekuję pilnej informacji, ile decyzji wyszło z urzędów dzielnicy, bo stamtąd właśnie idą kluczowe decyzje administracyjne" - dodał poseł.

"Proszę państwa, to jest hipokryzja w najczystszej postaci. Z jednej strony mediom Rafał Trzaskowski mówi, że kontakt z korespondencją przekazywaną przez Pocztę Polską grozi koronawirusem, że to są zainfekowane koperty, z drugiej strony urzędnicy normalnie pracują, wysyłają decyzje administracyjne, ściągane są od mieszkańców podatki lokalne" - mówił.

"Mieliśmy sytuację, w której miesiąc temu Rafał Trzaskowski straszył zainfekowanymi kopertami, a jednocześnie ochoczo je po Warszawie rozsyłał" - stwierdził Kaleta.

"Czy te koperty pana Rafała Trzaskowskiego, prawie 100 tys. kopert, które wypływają z ratusza, trafiają do obywateli, są rzeczywiście zabójcze? Bo widzimy tu pewną hipokryzję" - pytał poseł Jacek Ozdoba. "Jeżeli to jest list od Rafała Trzaskowskiego, to jest okej" - ironizował, dodając, że jego zdaniem prezydent Warszawy "wykorzystuje sytuację".

Z kolei wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski ocenił, że mamy "plagę uciekających polityków Platformy Obywatelskiej". "Uciekających od odpowiedzialności, uciekających przed opinią publiczną. W dniu wczorajszym pan Borys Budka uciekł z komisji sejmowej, na której pan wicepremier Jacek Sasin rozbił jego argumentację. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w zasadzie codziennie ucieka z warszawskiego ratusza, rzadko w ogóle w nim bywa" - stwierdził wiceminister. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

Autorka: Sonia Otfinowska