"Demokracja jest dla mnie ponad wszystko" - uspokajał w poniedziałek opinię publiczną prezydent Brazylii, Jair Bolsonaro po tym, gdy dzień wcześniej zagroził interwencją wojska i rozwiązaniem Izby Deputowanych.

Miała to być odpowiedź na ostrą krytykę, jaką wyrazili parlamentarzyści na "lekceważący stosunek" prezydenta do zagrożenia wynikającego z pandemii Covid-19.

W przemówieniu transmitowanym w niedzielę z koszar wojskowych w stolicy kraju, Brasilii, Bolsonaro wezwał do położenia kresu popieranej przez parlament "polityce społecznej izolacji" ze względu na zagrożenie koronawirusem, ponieważ "zabija ona złotą kurę, jaką jest brazylijska gospodarka".

Reakcja głównego politycznego przeciwnika Bolsonaro, przewodniczącego Izby Deputowanych Rodrigo Mai, którego poparł przewodniczący Senatu Davi Alcolumbre oraz większość parlamentarzystów obu izb, sprawiła, jak podają Jornal do Brasil i pozostałe brazylijskie portale, że Bolsonaro niezwłocznie zapewnił na Twitterze, że demokracja jest dla niego "ponad wszystko".

Do krytyki prezydenta ze strony parlamentarzystów przyłączyli się w poniedziałek gubernatorzy 20 prowincji Brazylii.

Według agencji Reutera w Brazylii na Covid-19 zmarły 2484 osoby i potwierdzono ponad 38,6 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. (PAP)