Gest posłanki PiS Joanny Lichockiej jest symbolem debaty budżetowej i polityki uprawianej przez PiS - ocenił w poniedziałek były szef PO Grzegorz Schetyna na konferencji prasowej we Wrocławiu poświęconej zgłoszonym przez parlamentarzystów KO poprawkom do tegorocznego budżetu.

Na konferencji prasowej zorganizowanej przed Dolnośląskim Centrum Onkologii parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej odnieśli się do odrzuconych w Sejmie poprawek do uchwalonego w miniony piątek budżetu na 2020 rok oraz do kwestii przekazania niemal 2 mld zł na rekompensatę dla Telewizji Polskiej i Polskiego Radia.

Schetyna wskazał, że posłowie KO proponowali przeznaczenie 2 mld zł na wsparcie onkologii zamiast na dofinansowanie telewizji publicznej. "Sugerowaliśmy, żeby pieniądze, które mają wzmocnić telewizję publiczną, polityczne kłamstwo, polityczną kampanię wyborczą PiS i prezydenta Dudy, trafiły na walkę z rakiem" – powiedział.

Zdaniem b. przewodniczącego PO, "symbolem tej debaty i polityki uprawianej przez PiS i jest wyciągnięty palec posłanki Lichockiej".

Po głosowaniach, w którym Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzuceniu noweli ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej, która zakłada rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia, media obiegło zdjęcie Lichockiej z wyprostowanym środkowym palcem. Posłanka tłumaczyła potem na Twitterze, że przesuwała energicznie dwukrotnie palcem pod okiem, bo była zdenerwowana. W piątek Lichocka przeprosiła wszystkich, którzy poczuli się urażeni tymi wydarzeniami. Stwierdziła też, że przy użyciu stopklatek wprowadza się opinię publiczną w błąd i zarzuciła PO uruchomienie "machiny propagandowej".

Senator Alicja Chybicka, profesor nauk medycznych mówiła na poniedziałkowej konferencji prasowej, że te 2 mld zł mogłyby zostać przeznaczona na leczenie dzieci chorych na neuroblastomę, które potrzebują nowoczesnej terapii nierefundowanej obecnie w Polsce. "Za te pieniądze można by wyleczyć wszystkie dzieci, które zachorują w całej Polsce i jeszcze zostałoby na nowoczesne terapie dla chorych przebywających choćby w budynkach DCO" – mówiła.

Zwróciła uwagę, że wyleczalność nowotworów w Polsce jest o wiele niższa niż w innych krajach UE. "Jesteśmy prawie na szarym końcu. Dochodzimy do granicy 200 tys. zachorowań rocznie. 30 tys. chorych umiera tylko dlatego, że zachorowało nie w tym miejscu, w którym trzeba, bo jeśli chory jest operowany w małej miejscowości, a potem kierowany do dalszego leczenia, stawiany gdzieś do kolejki, to jego szanse na wyzdrowienie maleją" – wskazała Chybicka.

Schetyna zaznaczył, że odrzucona została także poprawka dotycząca dofinansowania samorządów na potrzeby oświaty w kwocie 5 mld zł. "To tylko dwie bardzo symboliczne poprawki. (…) Nie ma naszej zgody i akceptacji na bezduszne odrzucanie ważnych poprawek, które mogłyby poprawić sytuację mieszkańców nie tylko Dolnego Śląska, ale całego kraju” – podkreślił.

Posłanka Małgorzat Tracz z Zielonych przypomniała, że jedną z poprawek KO było też przeznaczenie 5 mld zł na walkę ze smogiem. Jej zdaniem, rząd w kwestii walki z zanieczyszczeniami powietrza jest bardzo niekonsekwentny.

"W połowie 2018 roku rząd zapowiadał 103 mld zł na 10-letni plan walki ze smogiem. Do 2019 roku niecałe 2 mld zł zostały na to przeznaczone, a w zaplanowanym na 2020 rok budżecie jest to 3,25 mld zł i to nie tylko na program +Czyste Powietrze+, ale ogólnie na walkę ze smogiem i zmianami klimatu, co jest kuriozalne, ponieważ te dwa zjawiska nie mogą być traktowane łącznie" - stwierdziła. Dodała, że w perspektywie 3-letniej rząd proponuje 8,5 mld zł na walkę z zanieczyszczeniem powietrza oraz ochronę klimatu, co jak wskazała, nie jest wystarczające. (PAP)

autorka: Agata Tomczyńska