O podjęcie prac modyfikujących przepisy odnoszące się do stosowania tymczasowych aresztowań zwrócił się do senackiej komisji ustawodawczej Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Jak ocenił RPO, długotrwałość aresztów znów jest problemem systemowym w Polsce.

Pismo Bodnara do przewodniczącego komisji ustawodawczej senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego zamieszczono na stronie Biura RPO. Przypomniano w nim, że tematyka związana z praktyką stosowania oraz przedłużania przez sądy tymczasowych aresztów zawsze pozostawała w zainteresowaniu Rzecznika.

"Przewlekłość stosowania tymczasowego aresztowania w Polsce stała się znów problemem systemowym w Polsce. Świadczy o tym liczba aresztowanych, która osiągnęła ponad 10-procentowy poziom w liczbie wszystkich osób osadzonych" - podał w tym piśmie.

"Przyczyną wzrostu ilości i długości tymczasowych aresztowań w Polsce jest znaczny wzrost liczby wniosków prokuratorów o zastosowanie tego środka zapobiegawczego" - zaznaczył RPO. "Ze wzrostem tym mamy do czynienia od 2016 r., a więc od ponownego połączenia urzędów Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego" - dodał.

"Mimo lawinowego wzrostu liczby wniosków prokuratorów o zastosowanie tymczasowego aresztowania, sędziowie nie stali się w stosunku do nich bardziej krytyczni. Niezależnie od mnogości składanych wniosków, sądy statystycznie akceptują wciąż ponad 90 proc. z nich" - podkreślił Rzecznik.

Jednocześnie Rzecznik przypomniał wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 listopada 2012 r. Wówczas TK uznał niekonstytucyjność przepisu Kodeksu postępowania karnego głoszącego, że "jeżeli zachodzi potrzeba stosowania tymczasowego aresztowania po wydaniu pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji, każdorazowe jego przedłużenie może następować na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy".

TK uznał wtedy, że niezgodny z konstytucją jest brak w tym przepisie jednoznacznego określenia przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania po wydaniu przez sąd I instancji pierwszego wyroku; nie określono też w tym przepisie maksymalnych ram czasowych takiego aresztowania już po wyroku I instancji.

"Pomimo, iż od opublikowania orzeczenia TK upłynęło niemal siedem lat, ustawodawca nie wywiązał się z nałożonego nań obowiązku. Treść kwestionowanego przepisu nie uległa żadnej zmianie, a praktyka jego stosowania – mimo powszechnie obowiązującej mocy wyroku – nie została ograniczona zgodnie z kierunkiem wskazanym przez Trybunał" - wskazał RPO.

Z kolei 10 lipca 2019 r. TK orzekł, że nieokreślenie maksymalnego łącznego czasu stosowania tymczasowego aresztu po wyroku sądu I instancji jest zgodne z konstytucją. "Systemowo bezpieczniejszym i bardziej elastycznym rozwiązaniem jest zapewnienie osobie tymczasowo aresztowanej, że konieczność jej przetrzymywania w areszcie będzie podlegała periodycznej, rzetelnej kontroli niezależnego sądu na podstawie ściśle określonych, precyzyjnych przesłanek" - ocenił wówczas TK i przypomniał także, że niewykonany pozostaje wyrok z 2012 r. w tej sprawie.

W związku z tym RPO zwrócił się do senackiej komisji ustawodawczej o zainicjowanie działań mających na celu wykonanie orzeczenia TK z 2012 r.

Według raportu Fundacji Court Watch Polska z jesieni zeszłego roku - na który powołał się w swym piśmie RPO - od końca 2015 r. do końca 2018 r. przybyło w polskich aresztach śledczych 3 tys. 198 osadzonych. "W tym samym czasie liczba odsiadujących karę pozbawienia wolności po wyroku spadła o 1 tys. 619 osób. Do końca października 2019 r. liczba przebywających w aresztach wzrosła jeszcze bardziej, aż do 8 tys. 617 osób, i jest dwukrotnie wyższa niż cztery lata temu" - zaznaczono w tym raporcie. Z kolei liczba skazanych osadzonych w zakładach karnych - według raportu - przekracza 64 tys. osób. (PAP)

Autor: Marcin Jabłoński