Podwojenie finansów na służbę zdrowia oraz nadanie polityce zdrowotnej priorytetu w programie wyborczym PiS "Piątka dla zdrowia” jest krokiem milowym - poinformował PAP minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Prawo i Sprawiedliwość w sobotę przedstawiło w Opolu program wyborczy "Piątka dla zdrowia" zawierający priorytety dotyczące polityki zdrowotnej. Jak podkreślił minister zdrowia w rozmowie z PAP "krokiem milowym (w tej polityce - PAP) jest zobowiązanie, że wydajemy na zdrowie znacznie więcej niż nasi poprzednicy". Zaznaczył także, że "to ogromna zmiana myślenia", która polega na tym, że "zdrowie jest jedną z najważniejszych polityk państwa i rządu".

"Jest to jedynka w tej +piątce+. To pokazuje determinację, z jaką chcemy, żeby zdrowie Polaków się poprawiało" - dodał.

Minister wyliczył dalej, że istotna dla PiS jest modernizacja szpitali. Zaplanowane na nią środki w wysokości 2 mld zł pochodzić mają z Funduszu Modernizacji Szpitali, który zapewni również tym małym i powiatowym szpitalom środki na remonty i zakup nowoczesnego sprzętu. Równocześnie PiS zakłada, że rocznie 100 mln zł z zakładanej kwoty przeznaczy na informatyzację szpitali, co ograniczy biurokrację.

"Fundusz, który mamy dla szpitali, jest z punktu widzenia technicznego niezwykle ważny (...) Biedne powiaty, które nie są w stanie płacić dziesiątek milionów złotych na remonty, a równocześnie dobrze nimi zarządzają, warto wesprzeć, by pacjenci leżeli tam w komfortowych warunkach, a personel miał naprawdę dobre miejsce pracy" - powiedział minister. Jego zdaniem „rozdysponowanie środków (z Funduszu Modernizacji Szpitali - PAP) może nastąpić bardzo szybko, ale realizacja remontów, czy projektów informatycznych to nie jest rok, tylko często to są lata".

Szumowski odniósł się także do kolejnego pomysłu dotyczącego badań kontrolnych skierowanych do dorosłych osób powyżej 40. roku życia. "To program, który może zapobiegać poważnym chorobom" - zaznaczył i wyjaśnił, że granica wieku wynika z tego, że "jednym z warunków programów profilaktycznych jest to, by odpowiednio wcześnie zacząć się badać, ale jednocześnie na tyle późno, by zdrowie stanowiło dla człowieka wartość już istotną". "Dlatego 40. rok życia, to jest właśnie taki wiek, że człowiek zaczyna się zastanawiać na swoim zdrowiem" - dodał.

Kolejnym, istotnym punktem znajdującym się w programie zdrowotnym PiS jest inwestycja w wysokospecjalistyczne centrum onkologiczne. Zdaniem Szumowskiego brak takiego ośrodka "odbijałby się, na jakości praktyk klinicznych sieci onkologicznej". "Te najnowsze terapie i praktyki idą od profesorów, klinik do szpitali wojewódzkich, powiatowych" - wyjaśnił. Dlatego - jego zdaniem - tak istotne jest to, by "ten transfer faktycznie trafiał do powiatów i nie były tylko zlokalizowane w jednym miejscu".

PiS w programie zdrowotnym zakłada reorganizację działającego od lat 70. Centrum Onkologii – Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie. Czeka go rewitalizacja i rozbudowa warta 1 mld zł. Będzie to, w zamierzeniu PiS, nowoczesny, scentralizowany i specjalistyczny ośrodek badawczy dla pacjentów onkologicznych. Powstanie Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie o statusie państwowego instytutu badawczego.

Minister zdrowia w kontekście kolejnego punktu w programie zdrowotnym, czyli koordynacji opieki nad seniorami i osobami niesamodzielnymi zaznaczył, że faktycznie jest on największym projektem, bo dotyczy zagadnienia przebudowy systemu opieki społeczno-medycznej.

"To nie jest tylko projekt Ministerstwa Zdrowia, ale projekt, który będzie także zahaczał o Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, bo opieka nad osobami niesamodzielnymi i seniorami w każdym powiecie oznacza, że musimy zbudować tam dom dzienny. Również powiatowe szpitale powinny prowadzić Zakład Opiekuńczo-Leczniczy (ZOL) i powinny na to dostawać odrębne środki. Dodatkowo powinny koordynować i wzmocnić opiekę domową" - wyjaśnił dodając, że dopiero "te trzy elementy, dostosowane do pacjenta, zaczną przynosić wymierne efekty, chociażby takie, że rodziny będą mogły na chwilę wyjechać na urlop, czy pójść d pracy".