Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało kolejne trzy osoby, w związku z wyłudzeniami z upadłej firmy remontującej koleje - dowiedziała się PAP. Śledczy podejrzewają, że wyłudzono z masy upadłościowej firmy blisko 29 mln zł.

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn potwierdził w rozmowie z PAP w środę, że funkcjonariusze warszawskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego dokonali zatrzymań.

"Tym razem w ramach prowadzonych czynności, funkcjonariusze CBA zatrzymali trzech przedsiębiorców z Warszawy, Lublina i Chotomowa" - powiedział PAP Żaryn.

Według śledczych, zatrzymani działali na szkodę upadłego przedsiębiorstwa z branży kolejowej - na podstawie szeregu pozornych umów i ustnych porozumień zawartych z syndykiem wystawiali fikcyjne faktury, na podstawie których wyprowadzili z masy upadłościowej środki pieniężne. Łączna wysokość ustalonej dotychczas szkody w mieniu przedsiębiorstwa wynosi blisko 29 mln zł.

Śledztwo CBA dotyczy przekroczenia uprawnień poprzez wyprowadzenie środków z mas prowadzonych upadłości, a następnie pranie pieniędzy przy użyciu szeregu fikcyjnych podmiotów gospodarczych.

Sprawa obejmuje upadłość ośmiu warszawskich spółek m.in. przedsiębiorstwa z branży kolejowej, spółdzielni mieszkaniowej, firmy budowlanej modernizującej publiczne szpitale. Dotychczas w śledztwie 27 osób ma status podejrzanych, w tym syndyk działający na szkodę upadłych spółek.

"Zatrzymane osoby zostaną przewiezione do dolnośląskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszą zarzuty" - powiedział PAP Żaryn.

Pierwsze działania CBA dokonała w 2017 r., w związku ze sprzedażą - za niewiele ponad 9 mln zł - centrum hotelowo-konferencyjnego w Warszawie wartego co najmniej 31 mln zł.

"Prowadzący postępowanie nie wykluczają kolejnych zatrzymań i zarzutów" - podkreślił rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.(PAP)

autor: Aleksander Główczewski