40 właścicieli escape roomów, w których wykryto nieprawidłowości zostało ukaranych grzywnami. Natomiast 53 takie lokale zostały zamknięte - powiedział we wtorek w programie pierwszym Polskiego Radia komendant główny PSP gen. brygadier Leszek Suski.

"Zlokalizowaliśmy 548 działalności gospodarczych, ponad 400 skontrolowaliśmy" - powiedział Leszek Suski. Zaznaczył, że po przeprowadzonych kontrolach do jednego lokalu strażacy mają średnio 4 zastrzeżenia co do zapewnienia przez ich organizatorów bezpieczeństwa uczestnikom zabawy.

Podkreślił również, że działalność jaką jest escape room można założyć w ciągu jednego dnia i nie podlega ona obowiązkowi kontroli czy opiniowania ze strony straży pożarnej - "do tej pory działalność taka była zgłaszana pod różnymi szyldami, jako działalność intelektualna, naukowa, sportowa. Nie ma obowiązku zgłaszania chęci prowadzenia takiej działalności do Państwowej Straży Pożarnej. Tak, jak nie ma wymagań zgłaszania przed uruchomieniem zakładów fryzjerskich czy sklepów spożywczych" - powiedział komendant straży.

Komendant główny PSP zaapelował również "jeżeli chcemy skorzystać z tego typu działalności z własnymi dziećmi, proszę się rozejrzeć, proszę tam wejść, proszę zobaczyć czy na pewno tam są spełnione wymagania. To widać, czy jest podręczny sprzęt gaśniczy, czy nie ma jakiejś wiszącej instalacji elektrycznej, czy drzwi są możliwe do otwarcia. Jeżeli to nie jest spełnione proszę tam nie wchodzić. Tu chodzi o życie, tu chodzi o zdrowie".

W piątek w tzw. escape roomie w Koszalinie doszło do pożaru, w którym zginęło pięć dziewcząt, jeden mężczyzna jest ciężko poparzony. Państwowa Straż Pożarna na polecenie szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego rozpoczęła kontrole przeciwpożarowe w podobnych obiektach w całym kraju.