Ponad 3 tys. osób wyszło na ulice Budapesztu, by zaprotestować przeciw przyjętej przez parlament nowelizacji kodeksu pracy. Protestujący przemaszerowali przed siedzibą rządzącej partii Viktora Orbana. Skandowano „Dyktator!’ i „Mamy dość!”.

W czasie demonstracji interweniowała policja, która użyła gazu łzawiącego. Zatrzymano 34 osoby, a pięciu policjantów odniosło obrażenia.

Manifestacja była kontynuacją trwających od środy (12.12) protestów przeciwko nowej ustawie zwiększającej limit nadliczbowych godzin z 250 do 500 rocznie. Nowelizacja pozwala na rozliczenie dodatkowego wynagrodzenia i dni wolnych od pracy w ciągu trzech lat, a nie jak było do tej pory - w ciągu roku.