Informacje na temat śledztwa ws. KNF, które zostały podane przez prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego mają charakter wybiórczy i tendencyjny - poinformował PAP w czwartek Wojciech Kwaśniak. Według niego, dają one całkowicie nieprawdziwy obraz sytuacji.

6 grudnia CBA zatrzymało m.in. byłego przewodniczącego KNF Andrzeja Jakubiaka i Kwaśniaka, który jest b. wiceprzewodniczącym KNF. Zarzuca się im przestępstwo, które – jak podała Prokuratura Krajowa – "polegało na tym, że urzędnicy nie zakończyli prowadzonego postępowania administracyjnego sporządzeniem projektu decyzji administracyjnej o ustanowienie zarządcy komisarycznego w SKOK w Wołominie do dnia 22 października 2013 roku. Tym samym nie przedłożyli takiego projektu wraz z wnioskiem o ustanowienie zarządcy na posiedzeniu Komisji Nadzoru Finansowego".

"Informacje na temat śledztwa, w którym siedmiu pracownikom Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, w tym mnie postawiono zarzut popełnienia przestępstwa, które zostały rozpowszechnione przez Pana Bogdana Święczkowskiego Prokuratora Krajowego mają charakter wybiórczy i tendencyjny, a w konsekwencji kreślą całkowicie nieprawdziwy obraz sytuacji wprowadzając opinię publiczną w błąd" - napisał w oświadczeniu Kwaśniak.

Jak poinformował, szczegółowy harmonogram działań podejmowanych przez KNF w sprawie SKOK-u Wołomin jest publicznie dostępny na stronie KNF pod adresem https://www.knf.gov.pl/poprzednie_lata/raporty_opracowania/kasy?articleId=58748&p_id=. "Każdy zainteresowany może skonfrontować przekaz rozpowszechniony przez Prokuratora Krajowego z prawdziwym obrazem zdarzeń" - dodał.

Kwaśniak napisał także, że KNF nie jest organem ścigania i nie dysponuje instrumentami prawnymi oraz technicznymi posiadanymi przez takie organy. "Ponadto, prowadzone przez KNF postępowanie administracyjne w sprawie SKOK Wołomin w żaden sposób nie wpływało hamująco na działania prokuratury i innych powołanych do ścigania przestępstw służb, które były na bieżąco informowane o naszych ustaleniach, jednak - za wyjątkiem Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim - nie podjęły żadnych efektywnych działań, które zapobiegłyby stratom, których wystąpienie aktualnie nam się zarzuca" - dodał.

Oprócz Jakubiaka i Kwaśniaka prokuratura postawiła zarzuty pięciu innym urzędnikom KNF: Dariuszowi Twardowskiemu (b. dyrektor Departamentu Bankowości Spółdzielczej i Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych UKNF), Zbigniewowi L. (b. zastępca dyrektora), Halinie M. (b. zastępca dyrektora), Adamowi O. (b. naczelnik) i Dorocie Ch. (b. naczelnik).

Prokurator zdecydował w zeszły piątek o zastosowaniu wobec wszystkich podejrzanych środków o charakterze wolnościowym w postaci zakazu kontaktowania się z innymi podejrzanymi, poręczeń majątkowych i dozorów policyjnych.