W środę na autostradzie A2 protestują rolnicy. Domagają się m.in. odszkodowań za wybite świnie w związku z walką z wirusem ASF. Żądają audytu środków przekazywanych rolniczym organizacjom branżowym, a także chcą "uzdrowienia Izb Rolniczych".

W środę od rana grupa rolników z ruchu AGROunia zablokowała autostradę A2 na wysokości Brwinowa tym samym blokując przejazd samochodów w kierunku Warszawy.

Na oficjalnym profilu Unii Warzywno Ziemniaczanej czytamy, że ruch AGROunia domaga się między innymi wypłaty odszkodowań za wybite urzędowo w ramach walki z wirusem ASF, niezależnie od decyzji podjętych w tym względzie przez weterynarię. Żąda też podjęcia "natychmiastowych, realnych i skutecznych działań zmierzających do zwalczenia wirusa ASF w Polsce".

W swoim piśmie protestujący wnioskują o dymisję Powiatowej Lekarz Weterynarii w Parczewie Anny Gołackiej oraz Lubelskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii Pawła Piotrkowskiego i Głównego Lekarza Weterynarii Pawła Niemczuka.

Lider ruchu AGROunia Michał Kołodzieczak w oświadczeniu w imieniu protestujących żąda przeprowadzenia audytu wydatkowania publicznych środków finansowych przekazywanych rolniczym organizacjom branżowym i innym podmiotom oraz przedstawienie audytu środków Funduszy Produktów Rolno-Spożywczych. Chce także "uzdrowienia Izb Rolniczych przez zmianę regulacji ustawowych wypracowanych wraz ze środowiskiem rolniczym" - czytamy w oświadczeniu.

Protestujący domagają się również wprowadzenia przepisów narzucających obowiązek znakowania produktów rolno-spożywczych flagą kraju produkcji oraz prowadzenie realnych kontroli jakości żywności.

Jednym z postulatów jest również zmiana w prowadzeniu polityki międzynarodowej uwzględniającej interes gospodarstw rodzinnych. Rolnicy apelują o "zaprzestanie finansowania rolnictwa w państwach stanowiących konkurencję dla polskich rolników oraz wypracowanie możliwości ponownego eksportu polskiej produkcji rolnej na chłonny kierunek wschodni."

Innym postulatem protestujących jest "zagwarantowanie bezpieczeństwa żywnościowego Polski przez skuteczną ochronę rodzimej produkcji rolnej oraz przywrócenie zasad zrównoważonego handlu".

W ostatnim punkcie rolnicy wnioskują o "wycofanie się polskiego rządu z poparcia przepisów mających ograniczyć swobodę wypowiedzi i komunikacji w internecie".

Rzecznik KSP podkomisarz Sylwester Marczak powiedział PAP, że "wszystkie samochody zostały skierowane na objazdy, ruch został rozładowany. Samochody stojące na wysokości Brwinowa należą do protestujących." Samochody jadące w kierunku Warszawy kierowane są na objazd poprowadzony drogą serwisową, która została otwarta na MOP Brwinów.

GDDKiA podaje, że nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia.