Tak długo, jak byłem w Nowoczesnej, zobowiązania finansowe były spłacane; przestano je spłacać, kiedy mnie zabrakło - podkreślił b. szef Nowoczesnej, obecnie lider partii Teraz! Ryszard Petru. Jeżeli ktoś nie ma pomysłu, jak spłacać zobowiązania, to nie nadaje się na szefa - dodał Petru.

Według szefowej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer, zobowiązania Nowoczesnej to albo długi zaciągnięte przez Ryszarda Petru, albo zobowiązania z kampanii wyborczej, za które odpowiada b. skarbnik partii Michał Pihowicz, prywatnie mąż Kamili Gasiuk-Pihowicz, która obecnie jest posłanką klubu PO-KO.

Petru pytany o problemy finansowe Nowoczesnej w programie "Tłit" w Wp.pl, podkreślił, że "każdy, kto bierze kredyt, spłaca go ratami przez jakiś okres czasu". "Tak długo jak ja byłem, raty były spłacane, jak mnie zabrakło w Nowoczesnej, przestała być w stanie spłacać te raty. Jeśli ktoś chce być szefem firmy, to musi mieć świadomość, że przejmuje wszystko co dobre, ale również to, co złe. I tym złym elementem firmy pt. Nowoczesna były zobowiązania finansowe, na których spłatę trzeba było mieć pomysł. Jak ktoś nie ma pomysłu, jak spłacać zobowiązania, to się nie nadaje na szefa" - dodał polityk

Odnosząc się do odejścia z Nowoczesnej siedmiorga posłów, w wyniku czego klub Nowoczesnej przestał istnieć w Sejmie, Petru ocenił, że oznacza to koniec Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem Kamila Gasiuk-Pihowicz - b. szefowa klubu, obecnie w klubie parlamentarnym Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska - "nie jest osobą wiarygodną w polityce i chyba na nią nikt już nie postawi". "Mało chyba kto będzie chciał jej zaufać" - dodał.

Pytany o swoje ugrupowanie, Petru ocenił, że potencjalny elektorat, który mógłby na nie zagłosować, kształtuje się na poziomie 25-30 proc. Pytany o oczekiwany wynik w wyborach parlamentarnych, podkreślił, że liczy na dwucyfrowy wynik. "Mam świadomość tego, że potencjał to jest jedna rzecz, a konsekwencja, działania, program - to druga" - dodał. "Trzeba sobie postawić cel: bo na przykład PiS mówi o godności, a ja mówię: przede wszystkim pieniądze, a pieniądze dadzą godność. Taka kolejność" - podkreślił.

Główne postulaty partii Teraz! przedstawione na niedzielnej konwencji to wprowadzenie 16-proc. liniowych podatków PIT i CIT, przywrócenie handlu w niedziele, korekty w programie 500 Plus, rozdział kościoła od państwa i polityka społeczna ukierunkowana na wsparcie najsłabszych.

Pod koniec września 2016 r. zarząd Nowoczesnej przyjął dymisję Michała Pihowicza z funkcji skarbnika partii. Rezygnacja Pihowicza związana była z odrzuceniem przez PKW sprawozdania finansowego Nowoczesnej z wyborów parlamentarnych 2015 r. Wcześniej Sąd Najwyższy oddalił skargę Nowoczesnej i podtrzymał decyzje PKW.

PKW odrzuciła sprawozdanie Nowoczesnej, ponieważ partia niezgodnie z przepisami przelała pieniądze z rachunku partii bezpośrednio na konto komitetu wyborczego. Tymczasem zgodnie z Kodeksem wyborczym pieniądze te najpierw powinny trafić na konto funduszu wyborczego partii, a dopiero stamtąd przelane powinny zostać na konto komitetu wyborczego.

Za przelew odpowiedzialny był Pihowicz - ówczesny skarbnik Nowoczesnej - który był także pełnomocnikiem finansowym komitetu wyborczego partii w kampanii wyborczej 2015 r.

Sąd Najwyższy skierował w czwartek pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego dotyczące przepisów, na podstawie których PKW odrzuca sprawozdania finansowe partii politycznych. Decyzję podjęto na kanwie skargi Nowoczesnej na odrzucenie takiego sprawozdania za 2017 r.