Sąd apelacyjny w Tbilisi utrzymał w czwartek wyrok sześciu lat pozbawienia wolności dla byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego. Były prezydent w czerwcu został zaocznie skazany za nadużycie władzy polegające na zleceniu pobicia posła.

Sąd odrzucił wniosek prokuratora o zaostrzenie kary.

Według sądu Saakaszwili, który stał na czele Gruzji w latach 2004-2013, zlecił siłom bezpieczeństwa pobicie byłego posła Walerego Gelaszwilego w odwecie za krytyczne słowa skierowane przez polityka pod adresem rządzących.

W styczniu Saakaszwili został zaocznie skazany na trzy lata więzienia za próbę zatajenia dowodów w sprawie zabójstwa gruzińskiego bankowca w 2006 roku.

Prezydent, który obecnie przebywa w Holandii, odrzuca wszystkie oskarżenia. Jego zdaniem są one umotywowane politycznie.

Saakaszwili w 2015 roku otrzymał z rąk prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki obywatelstwo ukraińskie i został zaproszony do pracy na stanowisku gubernatora obwodu odeskiego nad Morzem Czarnym. Reformy, które miał tam przeprowadzić, miały być przykładem dla całej Ukrainy.

Jego współpraca z prezydentem trwała do jesieni 2016 roku. Saakaszwili oskarżył wtedy Poroszenkę o wspieranie klanów korupcyjnych i ustąpił z urzędu. Potem założył własną partię, Ruch Nowych Sił, i zaczął domagać się impeachmentu szefa państwa. Latem 2017 roku Saakaszwili został pozbawiony obywatelstwa Ukrainy. (PAP)

ndz/ mc/