Pełnomocnik Leszka Czarneckiego Roman Giertych poinformowało, że we wtorek do prokuratury złożył zawiadomienie ws. działań jednego z członków KNF Zdzisława Sokala "i innych osób". Działania te, według Giertycha, miały prowadzić do przejęcia Getin Noble Banku.

"Dziś po południu złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury w sprawie działań pana Sokala, które zostały opisane na taśmie przez pana (szefa KNF Marka - PAP) Chrzanowskiego. Działań pana Sokala i innych osób, które miały doprowadzić do przejęcia banku (Getin Noble Banku - PAP)" - powiedział Giertych w TVN24. Chodzi o Zdzisława Sokala, członka KNF z nominacji prezydenta.

Jak dodał Giertych, o ile jest już śledztwo w - jak to określił - wątku opłacenia, to jest też "wątek tego zniszczenia, czy doprowadzenia do przejęcia (banku - PAP) przez kogoś innego". "Uważam, że ten wątek jest nawet ważniejszy" - dodał Giertych. Zaznaczył, że wcale nie uważa, że to państwo chciało przejąć bank Czarneckiego. "Równie prawdopodobny jest taki wariant, że chciała przejąć bank pana Czarneckiego instytucja prywatna. To jest niewyjaśnione" - podkreślił.

Nagranie rozmowy biznesmena Leszka Czarneckiego z prezesem KNF Markiem Chrzanowskim zostało we wtorek przekazane prokuraturze - poinformował pełnomocnik Czarneckiego Roman Giertych.

"Taśma została przekazana we wtorek po południu, wraz z drugim zawiadomieniem, które dotyczy próby przejęcia kapitałów banku na rzecz jakiegoś innego podmiotu" - powiedział Giertych we wtorek w telewizji Polsat News. Jak wyjaśnił, zawiadomienie "odnosi się do jednego z członków Komisji Nadzoru Finansowego" oraz "innych nieustalonych osób", działających "wspólnie i w porozumieniu".

Giertych wcześniej informował, że pierwsze zawiadomienie, złożone 7 listopada dotyczy korupcyjnej propozycji, złożonej przez szefa KNF Czarneckiemu, natomiast w drugim chodzi o Zdzisława Sokala, członka KNF z nominacji prezydenta. Jak mówił, "według słów Chrzanowskiego miał naciskać na doprowadzenie do upadłości bądź jakichś kłopotów banku (Getin Noble Banku - PAP) Leszka Czarneckiego".

"Mam nadzieję, że postępowanie prokuratorskie to ustali i pozwoli odpowiedzieć na pytanie, kto stał za koncepcją, by przejąć bank za złotówkę" - mówił Giertych. Jak dodał, odwołując się do nagrania rozmowy jego klienta z byłym już szefem KNF, "wedle słów pana Chrzanowskiego miałby być jakiś podmiot państwowy. Ale może jakiś inny - tego nie wiemy". "Generalnie oczekujemy, że wszystkie okoliczności tej sprawy zostaną wyjaśnione" - stwierdził pełnomocnik Czarneckiego.

Wtorkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że według właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego, szef KNF Marek Chrzanowski w marcu 2018 r. miał zaoferować przychylność dla tego banku w zamian za mniej więcej 40 mln zł; Czarnecki nagrał tę ofertę i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa KNF.

W publikacji "GW" przytacza słowa Chrzanowskiego: "Między nami, to Zdzisław (Sokal) ma swój plan, który wygląda w ten sposób, że on uważa, że Getin powinien upaść za złotówkę, zostać przejęty przez jeden z tych dużych banków i on chciałby dokapitalizować to kwotą dwóch miliardów złotych. Czyli ten bank, który to przejmie. I to jest jego wizja rozwiązania sprawy i nas (resztę składu KNF) atakuje za każdą decyzję, którą podejmujemy pozytywną w stosunku do banku u prezydenta, u premiera. No, ja zrobię wszystko żeby doprowadzić do wyjaśnienia tej sytuacji bo to nie jest postawa jak pan widzi szczególnie zdrowa, tak?".

Szef rządu zażądał natychmiastowych wyjaśnień od szefa KNF oraz zlecił prokuraturze i służbom niezwłoczne zebranie informacji. Chrzanowski poinformował we wtorek po południu PAP, że składa dymisję z pełnionej przez siebie funkcji. Premier przyjął dymisję szefa KNF Marka Chrzanowskiego.

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował we wtorek, że w godzinach porannych wydał polecenie wszczęcia śledztwa w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przekroczenia przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią przez szefa Komisji Nadzoru Finansowego. Według Giertycha zawiadomienie w tej sprawie zostało złożone 7 listopada.