PSL po Nowoczesnej staje się kolejną przystawką PO. Marginalizacja i wchłonięcie PSL-u przez Schetynę to tylko kwestia czasu - napisała w sobotę na Twitterze rzeczniczka PiS Beata Mazurek.



"PSL po Nowoczesnej staje się kolejną przystawką PO. Marginalizacja i wchłonięcie PSL-u przez Schetynę to tylko kwestia czasu. Ale to dobrze ponieważ nareszcie spadnie maska konserwatyzmu i ukaże się ta prawdziwa twarz liberalizmu. Afery, nieudolne rządy to ich mocne spoiwo" - napisała Mazurek na Twitterze.

Rzecznik PSL Jakub Stefaniak proszony przez PAP o komentarz do tych słów, powiedział:" To bzdury i frustracja antysamorządowego PiS-u, który nie jest w stanie zbudować z nikim koalicji i z tego powodu próbuje mścić się na całym świecie. Zaraz się to skończy tym, że będą mścili się na Polakach".

"Do pani Mazurek mam wielki apel, żeby się wzięła za jakąś konkretną pracę, bo za wypisywanie głupot na Twitterze podatnicy jej nie płacą, a z tego co, wiem, to składają się na jej pensję" - podkreślił Stefaniak.

Liderzy Platformy Obywatelskiej – Grzegorz Schetyna i Polskiego Stronnictwa Ludowego - Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdzili podczas sobotniej wspólnej konferencji na Stadionie Śląskim w Chorzowie wolę współpracy obu partii w regionalnych sejmikach i zadeklarowali otwartość na współpracę z samorządowcami innych – poza PiS - ugrupowań.

Szefowie obu partii ocenili, że będą współpracować przynajmniej w 10 województwach. "Oczywiście nie we wszystkich w dwójkę jesteśmy w stanie stworzyć takie koalicje" - powiedział Kosiniak-Kamysz, podkreślając otwartość na rozmowy także z SLD i Bezpartyjnymi Samorządowcami. "Będziemy wspierać wszystkich samorządowców, którzy chcą współpracować. Nie będziemy dzielić środków europejskich (...) przez pryzmat partyjnej legitymacji, bo nigdy tak nie robili ani samorządowcy z PSL, a z PO" – zapewnił szef PSL.

Kosiniak-Kamysz podkreślił również, że PSL wspólnie z PO wyrażają intencję podjęcia rozmów o koalicjach w samorządach. Mają też "szukać porozumienia wszędzie tam, gdzie jest to możliwe i wspierać wszystkich samorządowców, którzy chcą współpracować".

W niedzielnych wyborach samorządowych PiS uzyskało samodzielną większość w 6 sejmikach województw: lubelskiego, łódzkiego, małopolskiego, podkarpackiego, podlaskiego i świętokrzyskiego. Koalicja Obywatelska ma samodzielną większość w jednym sejmiku - województwa pomorskiego. Zakładając możliwość współpracy z ludowcami, koalicja KO i PSL miałaby szansę na rządzenie w sejmikach województw: kujawsko-pomorskiego (18 mandatów na 30), mazowieckiego (26 na 51), warmińsko-mazurskiego (19 na 30) oraz wielkopolskiego (22 na 39)