Głos oddany na Prawo i Sprawiedliwość jest głosem oddanym racjonalnie; nasz plan sprowadza się do tego, że Polacy mają żyć pod każdym względem, jak ci na zachód od naszych granic - mówił w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji regionalnej partii w Zielonej Górze.

"Prawo i Sprawiedliwość jest partią ogólnokrajową, Prawo i Sprawiedliwość ma władzę centralną i w niektórych (...) samorządach, ale zabiegamy o to, aby było ich więcej" - mówił lider PiS podczas swojego wystąpienia. Jak dodał, PiS jest partią, która może koordynować działania na różnych szczeblach, a zapowiedź "naszego kandydata na wójta, który mówi - będziemy mieli na drogi - jest zapowiedzią wiarygodną, bo przecież ta zapowiedź już padła z ust pana premiera".

"Głos oddany na Prawo i Sprawiedliwość jest głosem oddanym racjonalnie. Nasz plan dla Polski, plan takiej głębszej nieco perspektywy, to jest plan, który sprowadza się do tego: Polacy mają żyć pod każdym względem, jak ci na zachód od naszych granic" - wskazał Kaczyński.

"To jest proszę państwa plan realny, ale pod warunkiem, że będzie dobra władza centralna i będą dobre władze samorządowe i będą współdziałać" - zaznaczył.

Kaczyński mówił, że warto głosować na PiS także dlatego, że "my nie jesteśmy demokratami liberalnymi, ale nie jesteśmy też demokratami nieliberalnymi". "My jesteśmy po prostu demokratami, jesteśmy państwem demokratycznym i dlatego warto głosować na PiS" - podkreślił.

Podczas przemówienia Kaczyński zwracał uwagę na mechanizmy kontroli władzy poprzez instytucje, o których mówi prawo - m.in. referendum. "Nie ma dobrej kontroli bez aktywności społecznej, bez tego, aby mieszkańcy gminy, miasta (...) byli jakoś tam aktywni" - ocenił.

Lider PiS zauważył, że w wielu miejscach jest tak, że organizacje społeczne, media są uzależnione od miejscowej władzy. Wówczas - jak mówił - taka kontrola jest fikcją.

W tym kontekście Kaczyński przypomniał, że PiS powołał Instytut Wolności, który - jak mówił - ma wspierać organizacje i media lokalne, które "nie chcą brać pieniędzy od miejscowej władzy, które chcą być niezależne, które chcą być właśnie tym elementem kontroli".

Kaczyński powiedział ponadto, że "wolno nam krytykować władzę" w Warszawie, czy w swojej gminie. "To musi być zapewnione" - oświadczył.

Prezes PiS zwrócił ponadto uwagę, że jego ugrupowanie dotrzymuje słowa i jest pod kontrolą. "Media nas kontrolują, tak że aż pali im się wszystko, opozycja nas kontroluje. Może nie wszyscy o tym wiedzą, że kontrolują nas także instytucje państwowe do tego przeznaczone" - wymieniał. "Kontroluje nas CBA, niestety są złe przypadki jakichś nadużyć i nie sądźcie, że ktoś tutaj jest oszczędzany dlatego, że jest z PiS, wcale tak nie jest i mamy na to przykłady" - zapewnił.