Widownie meczów polskiej reprezentacji na mistrzostwach świata w Rosji blisko historycznych rekordów.
Kadra Adama Nawałki w niedzielę ani razu nie umieściła piłki w kolumbijskiej bramce, tracąc szansę na wyjście z grupy. Mimo tego mecz przegrany trzy do zera okazał się sukcesem – dla transmitującej go Telewizji Polskiej.
Drugi występ Polaków na mundialu w TVP 1 i TVP Sport oglądało w sumie 14,8 mln osób – i to według firmy badawczej Nielsen krytykowanej przez prezesa TVP Jacka Kurskiego za rzekome zaniżanie widowni TVP. To tylko 1 mln mniej, niż wynosi rekord wszech czasów, który padł, gdy trzy anteny – TVP 1, Polsat i Polsat Sport – pokazywały ćwierćfinał Euro 2016 z udziałem naszej drużyny.
Niedzielne spotkanie z Kolumbią przyciągnęło przed telewizory ponad 3 mln osób więcej niż pierwsze z 19 czerwca z Senegalem. Ono także było emitowane w TVP 1 i TVP Sport. Pozostałe z dotychczasowych transmisji zgromadziły już poniżej 10 mln widzów, ale w telewizyjnych realiach – gdzie już dwumilionową widownię serialu uważa się za dobrą – to i tak świetne wyniki.
Zwycięstwo Niemców nad Szwecją oglądało w ostatnią sobotę 6,7 mln osób, remis Portugalii z Hiszpanią miał 15 czerwca 5,7 mln widzów, a starcie naszych grupowych rywali, Japonii i Senegalu (wynik 2:2), w niedzielę po południu oglądało 5,1 mln osób. Najmniejsze powodzenie – poniżej 2 mln widzów – miały mecze rozgrywane w dni powszednie o godz. 14, czyli w godzinach pracy.
Polaków czeka jeszcze jedno spotkanie, w najbliższy czwartek o godz. 16 – z Japończykami wciąż mającymi nadzieję na wyjście z grupy. – Widownia nie będzie już tak duża, jak podczas meczu z Kolumbią, ale spadek nie powinien być znaczny – ocenia Marek Racławski z domu mediowego MullenLowe MediaHub.
Jego zdaniem „mecz o honor” może obejrzeć ok. 10 mln osób. Wiele będzie zależało od waleczności polskiej kadry w pierwszej połowie. – Inne mecze mundialu, nawet spotkania bardzo dobrych drużyn, nie przebiją wyników oglądalności osiąganych przy występach Polaków, bo te ostatnie przyciągają przed telewizory także osoby niezainteresowane piłką nożną – mówi Racławski.
Zaplanowany na 15 lipca finał mistrzostw będzie więc miał zapewne mniej widzów niż niedzielna przegrana z Kolumbią.
Jak podaje TVP, transmisje z Rosji są też hitem w internecie. Do niedzieli mundialowy serwis telewizji publicznej zanotował prawie 5 mln użytkowników i 55 mln odsłon.
Nadawca publiczny w ubiegłym tygodniu wstępnie podsumował imprezę, ogłaszając, że wynik finansowy mundialu będzie dodatni. Jak pisaliśmy w serwisie Dziennik.pl, przychody ze sprzedaży czasu reklamowego przy piłkarskich mistrzostwach wyniosły 48 mln zł, przy czym mogą jeszcze trochę wzrosnąć, bo w części bloków reklamowych są wolne miejsca. Prawie 10 mln zł wyniosły wpływy ze sponsoringu, a kolejne 2,7 mln zł z reklamy internetowej i SMS-ów. Uwzględniając wszystkie źródła dochodów – m.in. 6,5 mln zł za licencje na strefy kibica – TVP ocenia swoje przychody z mundialu na ponad 70 mln zł. Prezes Kurski stwierdził, że oznacza to zysk rzędu kilku milionów złotych.
14 809 869 osób obejrzało mecz Polska–Kolumbia w TVP 1 i TVP Sport
11 672 869 widzów na tych kanałach miał mecz Polska–Senegal
60,8 mln zł zebrała już TVP z reklamy, sponsoringu i SMS-ów przy mundialu