Mamy do czynienia z globalną rewolucją przeciwko prawu do życia, z rewolucją przeciwko naturze rodziny, której każde odpowiedzialne państwo powinno się przeciwstawić - mówił w środę w Sejmie, podczas konferencji poświęconej skutkom aborcji, europoseł Marek Jurek.

Organizatorem konferencji "Życie ze skutkami aborcji: stan obecny i perspektywy" jest Fundacja SOS Obrony Poczętego Życia wspólnie z Fundacją Edukacja przez Media.

Jan Klawiter (poseł niezrzesz.), otwierając konferencję, podkreślił, że temat aborcji jest "niezwykle istotny", szczególnie w kontekście emocji, jakie wywołuje projekt "Zatrzymaj aborcję", który pod koniec marca pozytywnie zaopiniowała Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. W odpowiedzi na dalsze prace nad projektem w całej Polsce odbywały się "czarne marsze" w sprzeciwie wobec proponowanych zmian. Akcje poparcia dla projektu organizowały z kolei organizacje pro-life.

Europoseł Marek Jurek (Prawica Rzeczypospolitej) ocenił, że postulaty środowisk opowiadających się za liberalizacją przepisów dotyczących aborcji są częścią "europejskiej rewolucji".

"Mamy do czynienia z globalną rewolucją przeciwko prawu do życia, z globalną rewolucją przeciwko naturze rodziny, której każde odpowiedzialne państwo powinno się przeciwstawić" - powiedział Jurek.

Jego zdaniem, Polska powinna jak najszybciej wypowiedzieć tzw. konwencję stambulską o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. "W Europie, szczególnie Środkowej, dojrzewa świadomość tego, że rewolucja gender jest rewolucją przeciwko życiu" - ocenił Jurek.

Jak dodał, Polska powinna "w sposób jasny, również na forum międzynarodowym, wystąpić przeciwko kontrkulturze śmierci". "To prawda, że jeżeli chodzi o przepisy chroniące życie, mamy lepsze od większości państw europejskich, ale również powinniśmy dorównać w świadomości tego, co się w Europie dzieje, a dzieją się rzeczy, które śmiertelnie zagrażają i przyszłości Polski jako narodu i społeczeństwa, ale także jej suwerenności" - podkreślił.

Na konferencji poruszono także temat skutków aborcji i problemów związanych z tzw. syndromem postaborcyjnym.

Założyciel Fundacji SOS Obrony Poczętego Życia ks. Ryszard Halwa ocenił, że "istnienie ustawy chroniącej życie eliminuje problemy związane ze skutkami aborcji". "Prawo do życia jest prawem nie tylko Bożym, ale prawem naturalnym i dlatego skutki aborcji przeżywają nie tylko osoby wierzące, ale również osoby niewierzące i osoby różnych wyznań" – podkreślił ks. Halwa.

Psycholog, ks. prof. Romuald Jaworski tłumaczył, że "syndrom postaborcyjny" to zespół zaburzeń psychicznych, społecznych i duchowych, który pojawia się u kobiet, które "poddały się zabiegowi aborcji". Zaznaczył, że syndrom ten może się ujawniać także u lekarzy, pielęgniarek czy ojców dzieci.

Wśród głównych objawów "syndromu postaborcyjnego" ks. Jaworski wymienił: wyrzuty sumienia, poczucie winy, ból i poczucie pustki, straty, lęku. Podkreślił, że u niektórych osób objawy ustępują szybko po zabiegu, co nie znaczy, że nie pojawią się na dalszym etapie życia.

Ks. Jaworski dodał, że kobietom towarzyszy także stałe napięcie psychiczne, problemy z koncentracją, depresja, bezsenność, utrata apetytu, nadużywanie leków, ale również "obsesyjne myślenie o usuniętym dziecku, np. zastanawianie się, jaki byłby jego wiek, płeć, (pojawia się) niechęć do partnera".

"Jeżeli przynajmniej jest pięć, sześć tych symptomów, to już mówimy o syndromie postaborcyjnym" - powiedział ks. Jaworski. Dodał, że w Polsce brakuje wiedzy na temat negatywnych skutków aborcji.

Jego zdaniem potrzebna jest edukacja i zapewnienie wsparcia materialnego, społecznego, psychologicznego i duchowego. "Dla osób, które idą w czarnych marszach, problemem nie jest aborcja, tylko niechciana ciąża. Aby to przezwyciężyć, trzeba dać wsparcie dla osób i dla rodzin, które zdecydowały się urodzić dziecko, musi to być bardzo mocno osadzone w ustawie" - ocenił ks. Jaworski.

Z uczestnikami konferencji swoim doświadczeniem podzieliła się obrończyni życia z Holandii Irene van der Wende, która w młodości została zgwałcona i dokonała aborcji.