Komisja Europejska odnotowała polską zapowiedź złożenia poprawek do ustaw sądowych w Polsce; będzie je analizować - podało w czwartek PAP źródło w tej instytucji. Część zapowiadanych zmian jest odbierana w Brukseli pozytywnie.

PiS przygotowało projekt zmian w ustawach o ustroju sądów powszechnych i o Sądzie Najwyższym. Przewidują one, że bez opinii kolegium sądu oraz Krajowej Rady Sądownictwa minister sprawiedliwości nie będzie mógł podjąć decyzji o odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu. W projekcie PiS zaproponowano też zrównanie wieku przechodzenia w stan spoczynku sędziów dla kobiet i mężczyzn do 65 lat.

Oficjalnie Komisja Europejska nie chce komentować tych zapowiedzi, jednak perspektywa modyfikacji ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym jest pozytywnie odbierana w Brukseli.

Źródła, z którymi rozmawiała PAP, wskazują, że zmiany dotyczące wieku emerytalnego są zdecydowanym wyjściem naprzeciw oczekiwaniom Komisji. W grudniu kolegium komisarzy podjęło decyzję o wniesieniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości w związku z regulacjami z ustawy o ustroju sądów powszechnych dotyczącymi właśnie wieku emerytalnego. Niewykluczone, że zaproponowane przez PiS zmiany - jeśli wejdą w życie - będą podstawą do wycofania skargi z Trybunału.

Rozmówcy PAP wskazują na niewielkie znaczenie innej poprawki zapowiadanej przez PiS, zgodnie z którą prezydent RP ma przejąć uprawnienia ministra sprawiedliwości w zakresie wyrażenia zgody na późniejsze - niż przewiduje to ustawa - przejście sędziego w stan spoczynku. Oceniają, że to bardzo podobne rozwiązanie do funkcjonującego obecnie.

Z rezerwą oceniana jest też zmiana odnosząca się do odwoływania sędziów, zgodnie z którą bez opinii kolegium sądu oraz Krajowej Rady Sądownictwa minister sprawiedliwości nie będzie mógł podjąć decyzji o odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu. Komisja Europejska ma świadomość, że Zbigniew Ziobro wymienił już niektórych prezesów sądów, stąd modyfikacje prawa będą miały ograniczony skutek.

Zmiany - choć mogą być krytykowane przez ekspertów czy prawników Komisji jako nieidące dostatecznie daleko - mogą być jednak postawą do politycznego porozumienia na linii Warszawa-Bruksela. W Komisji Europejskiej od dłuższego czasu panowało oczekiwanie jakichś, nawet niewielkich, ustępstw ze strony Polski, aby dać pretekst do zamknięcia sprawy.

Kierunek taki sygnalizował zresztą w lutym szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. "Kanały dialogu są otwarte na stałe i sądzę, że jest bardzo duża szansa, że polskie stanowisko ewoluuje nieco bliżej naszego, a nasze stanowisko przesunie się powoli w kierunku polskiego" - podkreślał.

Przedstawione przez PiS zapowiedzi zmian w ustawie o KRS i SN nie odpowiadają na wszystkie rekomendacje Komisji. Bruksela, poza zmianami mającymi służyć utrzymaniu składu Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa, domagała się m.in. wyeliminowania postępowania na podstawie skargi nadzwyczajnej, dającej możliwość ponownego otwarcia spraw, w których prawomocny wyrok zapadł wiele lat temu. Postulatem Komisji było też przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane.