W procesie dokumentowania i poszukiwania polskich strat wojennych niebagatelny udział miało czasopismo "Cenne, bezcenne, utracone" - napisał we wstępie do jubileuszowego numeru kwartalnika, na 20-lecie istnienia, minister kultury Piotr Gliński.

Kwartalnik "Cenne, Bezcenne, Utracone" to jedyne w Polsce czasopismo poświęcone sprawom rewindykacji i restytucji utraconego dziedzictwa narodowego. Od pierwszego numeru, który ukazał się w styczniu 1997 r., pismo publikuje informacje o dziełach zagrabionych w czasie ostatniej wojny, jak i o bieżących stratach – obiektach sztuki i zabytkach skradzionych z kościołów, galerii, prywatnych zbiorów czy muzeów.

"W długim i trudnym procesie dokumentowania, popularyzowania i poszukiwania polskich strat wojennych, który niejednokrotnie zwieńczony został ich odzyskaniem, niebagatelny udział miało powołane do życia w 1997 r. czasopismo +Cenne, bezcenne, utracone+" - napisał Gliński we wstępie do jubileuszowego numeru kwartalnika, na 20-lecie jego istnienia.

Minister kultury podkreślił, że dzięki czasopismu "sprawy strat wojennych stały się bliskie przedstawicielom środowisk związanych z historią sztuki czy muzealnictwem, ale również służb niejednokrotnie zaangażowanych w proces restytucyjny, jak policja, straż graniczna czy służba celna". "To m.in. dzięki czasopismu mamy dziś rzeszę wykształconych osób, pasjonatów, którzy śledzą polonika i straty wojenne za granicą, wspomagając działalność Wydziału Strat Wojennych funkcjonującego w strukturze Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych" - ocenił szef MKiDN.

Gliński zwraca uwagę, że to czasopismo porusza nie tylko zagadnienia związane ze stratami wojennymi. "Na jego łamach prezentowane są działania naszego państwa w zakresie ochrony polskiego dziedzictwa za granicą, i to nie tylko w bezpośrednim sąsiedztwie Polski. Znajdziemy tu zarówno informacje o pracach konserwatorskich prowadzonych przez Polaków na Litwie i w Indiach, jak i o działalności polskich placówek kulturalnych w Ameryce Południowej czy Australii" - zauważa szef resortu kultury.

Zdaniem Glińskiego "nie do przecenienia jest też rola czasopisma w propagowaniu bezpieczeństwa zbiorów". "Wydaje się, że dwadzieścia lat działalności edukacyjnej na tym polu, informowania o kradzieżach, włamaniach i odzyskiwaniu dzieł, jak też sposobach ich dokumentacji, przyniosło efekt. Zbiory muzealne, dziedzictwo zgromadzone w świątyniach, kolekcje prywatne są coraz lepiej zabezpieczane i coraz lepiej udokumentowane" - napisał wicepremier.

Minister kultury zaznacza, że "choć w ciągu dwóch dekad istnienia czasopisma nasza rzeczywistość medialna ogromnie się zmieniła i przybyły nowe środki masowego przekazu, jak internet z mobilnymi aplikacjami, z portalami społecznościowymi, to niewątpliwie czasopismo w swej pierwotnej wersji, jest nadal potrzebne. Misja, jaką postawiono przed nim, jest nadal aktualna, a nowe środki, które ma do dyspozycji, uczynią jej realizację skuteczniejszą".

"Wypada mi więc życzyć czasopismu oraz wszystkim osobom zaangażowanym w jego powstawanie kolejnych lat owocnej działalności dla dobra naszej kultury, wspaniałych autorów, ciekawych tekstów i satysfakcji z pracy, z przekonaniem, że jest ona potrzebna nam wszystkim" - podkreślił Gliński. (PAP)

autor: Katarzyna Krzykowska