Brytyjski wiceminister handlu Greg Hands ocenił przed wizytą w Warszawie, że przyspieszenie negocjacji ws. przyszłych relacji handlowych Wielkiej Brytanii z Unią Europejską po Brexicie, jest jego zdaniem w interesie Polski.

Hands spotka się w Warszawie z wiceministrem rozwoju Tadeuszem Kościńskim oraz wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Anną Moskwą, a także przedstawicielami MSZ i najważniejszych brytyjskich firm, z którymi będzie rozmawiał o przyszłości handlu pomiędzy Polską a Wielką Brytanią po planowanym wyjściu kraju z Unii Europejskiej.

Brytyjski minister przekonywał, że oba kraje mają "niezwykle ważną relację ze wspólnymi elementami w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości", a nawet określił Polskę "jednym z najbliższych sojuszników Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej".

Jak zaznaczył wartość handlu dwustronnego wyniosła w ubiegłym roku około 17 miliardów funtów, co - jego zdaniem - sprawia, że oba rządy "mają silny interes w tym, aby sprawić, żeby to nadal tak prężnie wyglądało".

- To prawda, Polska ma nadwyżkę handlową wobec Wielkiej Brytanii, ale ja nie jestem merkantylistą i nie patrzę na to w ten sposób. Dla mnie mniej liczy się balans handlu, ale sama skala. Wystarczy spojrzeć na to, co eksportujecie do nas: samochody, części samochodowe, elementy wyposażenia, produkty przemysłowe. Ostatnia rzecz, jakiej chcielibyśmy to jakiekolwiek zakłócenie tej relacji - podkreślił.

Hands powiedział, że w obliczu niepewności towarzyszącej relacjom handlowym pomiędzy Wielką Brytanią a krajami Unii Europejskiej, najlepszym, co rządy mogą zrobić to przyspieszenie negocjacji ws. Brexitu i jak najszybsze rozpoczęcie rozmów o przyszłości.

- Naprawdę stanowczo wierzę, że to także w polskim interesie, bo potencjalne szkody, wynikające z zakłócenia w handlu, odbiją się nie tylko na Wielkiej Brytanii, ale na obu stronach rozmów. My chcemy uniknąć tych niepotrzebnych problemów - podkreślił.

Brytyjski minister zaznaczył także, że w kontekście relacji dwustronnych jest zainteresowany poznaniem szczegółów polskich planów wobec Bilateralnych Traktatów Inwestycyjnych (BIT) po tym, jak w ubiegłym roku rząd w Warszawie zasygnalizował, że rozważa wypowiedzenie BIT zawartych z innymi państwami członkowskimi UE.

- Oba nasze kraje muszą zapewnić, że są otwarte na inwestycje z tego drugiego kraju. Chcę zrozumieć, jakie są motywacje polskiej strony i jak będziemy chronić inwestorów w przyszłości - tłumaczył.

Jak wyliczył szereg brytyjskich firm poczyniło w Polsce znaczne inwestycje, m.in. m.in. sieć sklepów Tesco, koncern Rolls Royce, firmy z sektora usług finansowych jak Aviva, PwC i bank HSBC, a także operator połączeń autobusowych Stagecoach, który jest właścicielem marki Polski Bus.

- To zresztą działa w obie strony: mam świadomość, że w Wielkiej Brytanii jest wiele znaczących inwestycji i firm zakładanych przez Polaków lub Brytyjczyków polskiego pochodzenia - przyznał Hands, wskazując m.in. na firmę z sektora technologii finansowych Azimo, której współzałożycielką jest Polka, Marta Krupińska.

Brytyjski minister dodał, że w trakcie spotkań ministerialnych planuje także poruszyć kwestię ciągnącego się sporu pomiędzy brytyjską spółką EuroEco Fuels a władzami portu w Szczecinie. W ubiegłym roku władze firmy oskarżały polską stronę o utrudnianie im działalności i blokowanie rozwoju zakładów, zapowiadając nawet gotowość złożenia pozwu do międzynarodowego sądu arbitrażowego.

- Jesteśmy tym zaniepokojeni i chcemy mieć pewność, że brytyjskie firmy nie są dyskryminowane - potwierdził minister, dodając jednak, że jego dotychczasowe rozmowy z Ministerstwem Rozwoju w tej sprawie były "dobre i konstruktywne" i liczy na dalszy dialog.

Pytany o to, czy tym interweniował u premier Theresy May w celu zagwarantowania przyszłych praw obywateli UE po Brexicie Hands zapewnił, że często podnosi ten temat i podkreślił, że "jego przekaz do Polaków jest taki, że nie ma powodu do obaw, wszyscy cenimy sobie wasz wkład i chcemy, żebyście czuli się tutaj, jak u siebie".

Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca br. i powinna opuścić Wspólnotę w nocy z 29 na 30 marca 2019 roku.