Północnokoreański sąd skazał zaocznie na śmierć dwóch południowokoreańskich dziennikarzy za "poważne znieważanie godności" kraju poprzez zrecenzowanie książki "Tajna Korea Północna" i przeprowadzanie wywiadów z jej autorami.

Rzecznik prasowy północnokoreańskiego Sądu Najwyższego przekazał, że książka "złośliwie oczernia rzeczywistość" Korei Płn., opisując, że w kraju "narasta kapitalizm, a za pieniądze można kupić władzę i wpływy". Dziennikarze, którzy zrecenzowali książkę, popełnili "odrażającą zbrodnię poważnego znieważenia godności Korei Płn., posługując się niemoralną zawartością" - powiedział rzecznik.

Sąd skazał na karę śmierci dziennikarzy Son Hyo-rim i Yang Ji-ho, a także wydawców gazet, które opublikowały recenzje. Zażądał także, by rząd Korei Płd. przeprowadził śledztwo i ukarał ich. W oświadczeniu sądu nie wspomina się o karze dla autorów książki.

Książka Jamesa Pearsona, korespondenta agencji Reutera w Seulu i Daniela Tudora, byłego korespondenta "The Economist" w Korei Płd. mówi o życiu w Korei Płn., kraju, który już wcześniej wysuwał poważne oskarżenia wobec południowokoreańskich podmiotów i osób, zarzucając im szkalowanie jego przywódców i systemu politycznego.

Książka powstała na podstawie wywiadów z uciekinierami - dyplomatami i handlowcami. Opisuje rosnący rynek gospodarczy, w którym przeciętni obywatele Korei Płn. interesują się południowokoreańską muzyką i modą oraz oglądają amerykańskie i chińskie filmy z przemytu.

Pearson napisał książkę w 2015 roku, jeszcze zanim dołączył do zespołu Reutersa.

Tłumaczenie książki na język koreański ukazało się w tym miesiącu pod zmienionym tytułem - "Kapitalistyczna Republika Korei". (PAP)