Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15) złożył oficjalne pismo do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, w którym pyta o bezpieczeństwo w stolicy. Jeśli Warszawa nie jest odpowiednio zabezpieczona to oznacza, że łatwo o atak terrorystyczny – powiedział PAP Tyszka.

W piśmie do prezydent Gronkiewicz-Waltz, do którego dodarła PAP, wicemarszałek Tyszka przypomina o serii ataków terrorystycznych z wykorzystaniem pojazdów mechanicznych, jakie miały miejsce w europejskich miastach w ostatnich kilkunastu miesiącach.

Jak zauważył, w opublikowanym na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Planie Zarządzania Kryzysowego M. St. Warszawy, w katalogu możliwych zagrożeń terrorystycznych "brak jest zagrożenia związanego z użyciem pojazdu mechanicznego do przeprowadzenia ataku terrorystycznego".

„W ostatnich miesiącach przez Europę przetoczyła się fala zamachów z użyciem samochodu lub furgonetki, a tymczasem w oficjalnych dokumentach warszawskiego ratusza dotyczących bezpieczeństwa to zagrożenie nie jest nawet zidentyfikowane" – podkreśla w rozmowie z PAP Tyszka

W piśmie do prezydent stolicy przypomniał, że zgodnie z ustawą o zarządzaniu kryzysowym z 26 kwietnia 2007 r. obowiązek opracowania i aktualizacji Planu Zarządzania Kryzysowego Warszawy należy do prezydenta stolicy.

Pyta również, czy w ramach monitorowania potencjalnych zagrożeń, zagrożenie z użyciem pojazdu mechanicznego jest identyfikowane oraz na ile szacowane jest prawdopodobieństwo wystąpienia takiego zdarzenia i czy planowane jest przeprowadzenie ćwiczeń na wypadek wystąpienia takiego ataku.

„Czy m. st. Warszawa współpracuje lub planuje współpracować z władzami miast innych krajów europejskich dotkniętych lub zagrożonych zjawiskiem terroryzmu w celu wypracowania rozwiązań w sposób skuteczny mogących przeciwdziałać terroryzmowi?” – Pyta wicemarszałek Hannę Gronkiewicz-Waltz.

Tyszka powiedział PAP, że posłowie Kukiz 15’ chcieliby wiedzieć, „co można zrobić, aby podnieść poziom bezpieczeństwa w obliczu coraz bardziej brutalnych metod działania terrorystów”.

Od początku 2017 roku miały miejsce cztery zamachy z użyciem pojazdów mechanicznych: w Sztokholmie, Barcelonie, oraz dwa w Londynie. Jak wskazują eksperci ds. bezpieczeństwa, „użycie pojazdu mechanicznego (bez ładunków wybuchowych) do przeprowadzenia zamachu terrorystycznego jest stosunkowo łatwe i trudne do wykrycia” - napisano w dokumencie.