Policjanci z Czerwionki-Leszczyn (Śląskie) weszli siłą do mieszkania, którego właściciele wyjeżdżając na wakacje pozostawili w nim bez opieki cztery koty i dwa psy. Psy były przywiązane do stołu, w gorącym pomieszczeniu nie było misek z wodą, ani z jedzeniem - podała policja.

Właściciele odpowiedzą za znęcanie się nad zwierzętami. Zarówno psy, jak i koty trafiły do schroniska.

Rzeczniczka rybnickiej komendy Anna Karkoszka powiedziała w czwartek PAP, że informację o zwierzętach pozostawionych w jednym z mieszkań policjanci z komisariatu w Czerwionce-Leszczynach otrzymali w środę wieczorem. Według tej informacji, właściciele zostawili zwierzęta i wyjechali na kilkudniowy wypoczynek.

Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, przez zamknięte drzwi słyszeli szczekanie i ujadanie psów oraz miauczenie kotów. Ponieważ nie mogli skontaktować się z właścicielami, polecili pracownikom administracji wyłamanie zamków w drzwiach.

„Wewnątrz panował bałagan, a na podłodze znajdowały się zwierzęce odchody. W mieszkaniu było bardzo gorąco. W jednym z pokoi policjanci znaleźli cztery koty. W kolejnym pomieszczeniu znajdowały się dwa psy. Były przywiązane smyczami do nóg stołu. Zwierzęta były agresywne i nie pozwalały się do siebie zbliżyć. W pomieszczeniu nie było misek z wodą, ani z jedzeniem” - relacjonowała st. sierż. Karkoszka.

Policjanci napoili i nakarmili zwierzęta. Psy i koty trafiły do schroniska dla zwierząt. Funkcjonariusze z komisariatu w Czerwionce-Leszczynach prowadzą postępowanie w sprawie znęcania nad zwierzętami. Za takie przestępstwo grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.

Policjanci przypominają, że okres letni to czas, kiedy szczególnie powinno się dbać o domowe zwierzęta – one też odczuwają negatywne skutki upałów. Powinny mieć dostęp dowody i możliwość schronienia w zacienionym, chłodnym miejscu. Wakacje to także okres częstych przypadków porzucania psów i kotów, zwłaszcza tych, które wcześniej zostały ofiarowane komuś w prezencie. Obdarowany, gdy zwierzę zaczyna sprawiać kłopot, najczęściej pozbywa się go. Policjanci przypominają, że porzucenie zwierzęcia także jest formą znęcania się. (PAP)