Wiceszef klubu PSL Marek Sawicki przestrzegał w środę, że działania PiS wobec sądów mogą doprowadzić do tego, że w toku negocjacji unijnych, Polska straci po roku 2020 r. znaczną część środków z UE. Najwyższy czas, by PiS wróciło na drogę legalizmu prawnego - podkreślał polityk.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans oświadczył w środę, że ustawy dotyczące polskiego sądownictwa będą miały bardzo poważny, negatywny wpływ na niezawisłość wymiaru sprawiedliwości w Polsce. W związku z tym - jak dodał - KE zaleca, by polskie władze w ciągu miesiąca rozwiązały wszystkie zidentyfikowane problemy w sprawie sądownictwa.

Poinformował jednocześnie, że jak tylko wejdzie w życie, podpisana we wtorek przez prezydenta, nowelizacja ustawy o ustroju sądów powszechnych, Komisja rozpocznie, w związku z nowym prawem, procedurę o naruszenie praworządności w naszym kraju.

Sawicki, komentując stanowisko Timmermansa, ocenił że jasno zwraca on w nim uwagę, iż nie można zmieniać sądownictwa w Polsce w sposób niezgodny z konstytucją i traktatami europejskimi. "Czas najwyższy więc, żeby PiS wróciło na drogę legalizmu prawnego, żeby nie rozwiązywało tych spraw w Brukseli, tylko tu, w kraju, w porozumieniu z opozycją i panem prezydentem, natomiast kwestia uruchomienia art. 7 (Traktatu o UE), o którym mówił wiceprzewodniczący Timmermans, w mojej ocenie jest dla nas mniej ważna i mniej groźna niż toczące się za chwilę negocjacje w sprawie budżetu na przyszłą kadencję (chodzi o kolejną perspektywę finansową UE po 2020 r. - PAP)" - mówił wiceszef klubu PSL.

Przestrzegał, że Polska może nie tylko utracić co najmniej połowę środków w ramach Wspólnej Polityki Rolnej, ale też - według niego - Polska "z pewnością utraci znaczne środki w ramach Polityki Spójności". "I to już jest ewidentna wina PiS, który poprzez polityczną wojnę w kraju niestety psuje nasze relacje na forum europejskim" -

Timmermans mówił też w środę, że w przypadku odwołania sędziów Sądu Najwyższego lub przeniesienia ich w stan spoczynku, KE jest gotowa uruchomić art. 7 traktatu unijnego, dopuszczający sankcje.