Brytyjska premier Theresa May przeliczyła się z siłami i w wyniku przedterminowych wyborów parlamentarnych jej Partia Konserwatywna utraciła bezwzględną większość w Izbie Gmin - ocenił w piątek komisarz UE ds. gospodarczych i finansowych Pierre Moscovici.

May, która miała wyjść z wyborów wzmocniona, przegrała i znalazła się w bardziej skomplikowanej sytuacji, bo w zasadzie nie znamy konfiguracji zdolnej do rządzenia w Wielkiej Brytanii - powiedział rozgłośni Europie 1 unijny komisarz.

Według jeszcze niepełnych wyników konserwatyści zdobyli 315 mandatów w liczącej 650 deputowanych Izbie Gmin; nie uzyskali większości bezwzględnej, która wynosi 326 deputowanych. Do tej pory torysi mieli 331 deputowanych. Będą zatem musieli szukać koalicjanta lub po wyborach powstanie rząd mniejszościowy.

May "może znaleźć" potencjalnych sojuszników "wśród północnoirlandzkich unionistów" z Demokratycznej Partii Unionistycznej (DUP), "którzy tradycyjnie są raczej bliscy konserwatystom" - powiedział Moscovici. Ale nawet w tym wypadku byłby to bardzo kruchy rząd - zauważył komisarz.