Dwieście lotów Alitalii odwołano w niedzielę z powodu strajku pracowników tych włoskich linii, pogrążonych w kryzysie finansowym i objętych zarządem komisarycznym. Strajk ogłosiły dwa związki zawodowe domagające się gwarancji dla zatrudnionych.

Ośmiogodzinna akcja protestacyjna, rozpoczynająca się o godz. 10.00 dotknęła szczególnie lotnisko w Katanii na Sycylii. To stamtąd odlatują członkowie delegacji i reprezentanci różnych instytucji, którzy uczestniczyli w obradach szczytu G7 w Taorminie, a także setki wysłanników mediów z całego świata. Na lotnisku tym odwołano 12 z 21 zaplanowanych na ten dzień odlotów.

Problem rozwiązano częściowo, wykorzystując większe niż planowano samoloty na nieodwołane rejsy. Dzięki temu w każdej maszynie będzie 30 dodatkowych miejsc.

Kierownictwo linii poinformowało, że znalazło miejsca w innych samolotach dla ponad 80 procent pasażerów.

Strajk poprzedza kolejny etap rozmów z włoskim Ministerstwem Pracy na temat szczegółów procedury wysłania ponad 1300 pracowników na przymusowy płatny urlop w związku z wprowadzeniem zarządu komisarycznego w firmie, która została wystawiona na sprzedaż.

Na razie przedsiębiorstwo dostało od rządu pożyczkę pomostową w wysokości 600 milionów euro, która zapewni mu normalne funkcjonowanie w najbliższych miesiącach.

Z Taorminy Sylwia Wysocka(PAP)