W środę rozpoczęły się konsultacje społeczne projektu założeń do planu zarządzania Puszczą Białowieską jako obiektem światowego dziedzictwa UNESCO - poinformował PAP rzecznik resortu środowiska Paweł Mucha. Według ekologów dokument jest ma błędy i jest niespójny.

"Zachęcam organizacje pozarządowe do udziału w konsultacjach, składania uwag, zgłaszania propozycji" - podkreślił przedstawiciel MŚ.

Paweł Mucha wyjaśnił, że projekt dostępny jest na stronie ministerstwa www.mos.gov.pl w zakładce "komunikaty".

"Prace nad zintegrowanym planem zarządzania puszczą to efekt ustaleń, jakie zapadły podczas ostatniej sesji UNESCO w Stambule (w 2016 roku - PAP). Wówczas uznano, że nie ma podstaw, aby wpisywać Puszczę Białowieską na listę zagrożonych obiektów. Chcemy, aby zarządzanie obiektem było spójne i opierało się na strategii. Nasi poprzednicy, koalicja PO-PSL, składając wniosek (o wpisanie puszczy na listę UNESCO - PAP) nie skonsultowali tego faktu z lokalną społecznością, ale jednocześnie zaniedbali przygotowanie takiego dokumentu. My to nadrabiamy" - powiedział rzecznik.

Przedstawiciel resortu poinformował ponadto, że konsultacje nad projektem założeń do planu potrwają do 10 stycznia br. "Tych, którzy będą twierdzili, że jest to zbyt krótki termin, odsyłam do pkt. 8 tego projektu, w którym wyraźnie wskazujemy, że proces konsultacji nad samym planem może trwać nawet kilka lat" - dodał.

"Obiekt Światowego Dziedzictwa UNESCO +Bialowieza Forest+ jest obiektem transgranicznym o znaczeniu międzynarodowym i podejmowane zmiany w sposobach jego zarządzania będą wymagały wyważonego podejścia i konsultacji pomiędzy państwami - stronami. Przewiduje się, że opracowanie Planu Zarządzania będzie trwało od 2 do 3 lat z uwagi na fakt, że na obszarze obiektu po polskiej stronie istnieją różne formy ochrony przyrody, niektóre z nich pokrywają się. Kolejne 2 lata to czas niezbędny na konsultacje społeczne. Wszystkie formy ochrony przyrody posiadają dokumenty planistyczne mające określony termin realizacji, w oparciu o które realizowane są zadania ochronne. Niezbędne będzie przeprowadzenie procesu weryfikacji istniejących dokumentów planistycznych oraz konsultacji z wszystkimi zainteresowanymi stronami" - czytamy w dokumencie umieszczonym na stronie MŚ.

Projekt założeń planu zarządzania jest oparty na wnioskach prac polsko-białoruskich. Większa część Puszczy Białowieskiej znajduje się po stronie naszych wschodnich sąsiadów.

W dokumencie podkreśla się, że uniwersalną wartością puszczy jest m.in. to, że została ona ukształtowana "przez przyrodę, historię i ludzi", gdzie "procesy naturalne przebiegają nieprzerwanie w powiązaniu z aktywną obecnością lokalnej społeczność". Wskazuje się też, iż są to odtworzone lasy "o cechach lasów naturalnych", w których znajdują się reliktowe gatunki związane z takimi układami przyrodniczymi. Dodaje się, że na terenie puszczy żyją żubry, które przywrócone zostały przyrodzie dzięki działaniom ludzi.

"Trzeba pamiętać, że Puszcza Białowieska jest również postrzegana jako dziedzictwo kulturowe miejscowej ludności. Ślady działalności człowieka widoczne są nawet na 90 proc. powierzchni puszczy. Użytkowanie puszczy, m.in. sadzenie, wycinanie, bartnictwo czy zwyczajne zbieranie grzybów lub owoców leśnych jest odziedziczonym po przodkach prawem, a zarazem zobowiązaniem do zachowania puszczy w równowadze dla przyszłych pokoleń. Właśnie ta kultura współżycia człowieka z otoczeniem sprawiła, że puszcza przetrwała przez wieki" - czytany w projekcie.

W dokumencie zwraca się uwagę, że podstawowym celem zarządzania puszczą jako obiektem światowego dziedzictwa jest m.in. zachowanie procesów naturalnych oraz unikalnej kombinacji siedlisk i gatunków, gdzie szczególną ochroną objęte są starodrzewia. Wskazuje się też na konieczność prowadzenia badań naukowych czy monitoring rzadkich i zagrożonych gatunków oraz rozwój edukacji.

Projekt mówi również, że pozyskanie drewna oraz regulacja populacji zwierząt łownych na terenie puszczy byłyby związane "wyłącznie z potrzebą ochrony siedlisk i ochrony lasu", a nie wynikały z przesłanek ekonomicznych.

Dwoma głównymi zagrożeniami dla puszczy są - jak czytamy - wielkopowierzchniowe pożary oraz masowe występowanie owadów atakujących drzewa. W przypadku gradacji podkreśla się, że implikuje to konieczność prowadzenia monitoringu oraz czynnej ochrony przyrody.

Według autorów projektu potencjalnym zagrożeniem dla puszczy są też: obniżanie poziomu wód gruntowych, czy pogarszający się stan zdrowotny żubra, spowodowany przez wysoki współczynnik wsobności czy pojawienie się nowych chorób i pasożytów.

"UNESCO w decyzji wydanej w Stambule (2016 r.) skrytykowało zwiększenie wycinki w Puszczy Białowieskiej i zarekomendowało stworzenie zintegrowanego planu zarządzania, by wyeliminować w przyszłości takie sytuacje, gdzie decyzje podejmowane są ze szkodą dla białowieskiej przyrody" - podkreśliła w komentarzu dla PAP Agata Szafraniuk z organizacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.Według niej przedstawiony przez resort środowiska dokument jest "jedynie założeniem do właściwego planu i jest na takim poziomie ogólności, że trudno się do niego odnieść". "Jest niespójny i posiada błędy definicyjne. Ministerstwo próbuje na nowo zdefiniować pojęcia, które już są określone w oficjalnych dokumentach UNESCO dotyczących statusu Puszczy" - dodała Szafraniuk.

Przedstawicielka organizacji wskazuje ponadto, że MŚ dało sobie na przygotowanie właściwego dokumentu pięć lat, "podczas gdy inne kluczowe regulacje dla ochrony przyrody zmienia w ciągu tygodni".

Puszcza Białowieska od 2014 r. jest na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Obradujący w lipcu 2016 r. Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO zdecydował o pozostawieniu jej na liście, ale zapowiedział, że wróci do dyskusji w 2017 r. Tegoroczna sesja odbędzie się w Krakowie.