MON poparłby poprawkę do projektu ws. emerytur, przewidującą zachowanie na dotychczasowych zasadach rent rodzinnych po żołnierzach, którzy w wolnej Polsce ponieśli śmierć na służbie, nawet jeśli "mieli epizod i służyli dla poprzedniego systemu" - poinformował wiceminister Bartłomiej Grabski.

W czwartek wiceszef MON odpowiadał w Sejmie na pytania posłów PO Bożeny Kamińskiej i Czesława Mroczka dotyczące ubiegłotygodniowego komunikatu resortu, w którym wskazano, że projekt ws. obniżenia emerytur i rent rodzinnych wojskowym, którzy służyli przed 1 września 1990 r., dotyczy wyłącznie tych osób, które "wysługiwały się" komunistycznym wojskowym służbom specjalnym.

Projekt ten zakłada obniżenie wojskowych emerytur i rent inwalidzkich żołnierzom, którzy pełnili służbę na rzecz totalitarnego państwa w latach 1944-90 oraz rent rodzinnych po tych żołnierzach. Za taką służbę uznaje się służbę w Informacji Wojskowej i podległych jej jednostkach, Wojskowej Służbie Wewnętrznej, Zarządzie II (wywiadzie) Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i innych wojskowych służbach prowadzących działania operacyjno-rozpoznawcze lub dochodzeniowo-śledcze, w tym w rodzajach broni oraz w okręgach wojskowych.

Kamińska pytała MON, czy resort ma wiedzę, że projekt ten obniża emeryturę wielu żołnierzom, którzy pełnili służbę po roku 1990, a niektórzy z nich nadal pozostają w służbie. Pytała także, czy MON wie, ilu takich żołnierzy obejmie projektowana regulacja oraz czy minister "podtrzymuje haniebny zarzut pod adresem polskich żołnierzy, że pracowali dla sowieckiego totalitarnego systemu i umacniali go". "Ta ustawa jest mocno niesprawiedliwa, nie można zaprowadzić sprawiedliwości społecznej hurtem, hurtem można tylko krzywdzić" - mówiła posłanka.

Wiceszef MON Bartłomiej Grabski zapewnił, że resort wie, że projekt dotyczy również tych żołnierzy, którzy pełnili służbę po 1990 r. oraz o fakcie, że niektórzy z nich nadal pozostają w służbie. "Ustalenie, ilu żołnierzy, którzy pełnili służbę po 1990 r. obejmie przedmiotowa regulacja będzie możliwe w momencie podjęcia przez nich decyzji o odejściu na emeryturę i rozpatrzeniu każdego z tych przypadków indywidualnie w oparciu o ich rzeczywisty przebieg służby" - powiedział.

"Resort podtrzymuje stanowisko, że należy obniżyć świadczenia emerytalne osobom, które służyły w komórkach i jednostkach wykorzystywanych do umacniania totalitarnego systemu" - powiedział. Wskazał, że zamieszczony w projekcie katalog jednostek i instytucji został stworzony "w oparciu o analizy prawne i historyczne". W ich wyniku - jak mówił - ustalono, że jednostki te zostały powołane w celu umacniania totalitarnego systemu prawnego, a zadania wykonywane tam przez żołnierzy i pracowników "formułowane były przez sowieckich mocodawców i w większości przypadków wbrew interesowi Polski i jej obywateli".

Wskazał, że inną kwestią jest sprawa żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy w swojej karierze "mieli epizod i służyli dla poprzedniego systemu, a następnie w wolnej Polsce ponieśli śmierć podczas wykonywania zadań służbowych"; w szczególności dotyczy to osób, które zginęły podczas misji zagranicznych. "W tym zakresie należałoby rozważyć wprowadzenie do projektu ustawy stosownych zmian, które umożliwiłyby zachowanie przez uprawnionych członków rodzin, rent rodzinnych na dotychczasowych zasadach. Minister obrony narodowej jest gotów zaakceptować taką zmianę w projekcie" - powiedział Grabski.

Dodał, że należy rozważyć też zmianę projektu w zakresie sytuacji żołnierzy, którzy przed 1990 r. odbywali zasadniczą służbę wojskową. "Oni nie mieli wpływu na to, w jakiej instytucji przyszło im tę służbę pełnić, działali przecież na rozkaz" - powiedział.

Przekonywał, że obniżenie emerytur i pozbawienie przywilejów nie pozbawi osób objętych przepisami projektowanej nowelizacji środków do życia. Zaznaczył też, że działanie takie nie jest to "potrzebą chwili i politycznym interesem, ale przywróceniem zwykłej sprawiedliwości oraz nakazem rozdzielenia dobra od zła".(PAP)