- PiS-owi przede wszystkim chodzi o to, żeby kontrolować proces wyborczy, bo przecież Sąd Najwyższy kontroluje wybory. Fałszerstwo wyborcze 2019 rozpoczęło się więc w lipcu 2017, bo jeśli PiS obali Sąd Najwyższy, nie będziemy mieć wolnych wyborów – powiedział Roman Giertych. Były polityk, dziś adwokat zaapelował do całego środowiska prawniczego, w tym adwokatów, radców i notariuszy, o wsparcie I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, by ta nie respektowała przepisów PiS-owskiej nowelizacji ustawy o SN, podporządkowującej ten organ ministrowi sprawiedliwości.

.