Ujednolicenie przepisów o trybie uchylania immunitetów Rzecznikowi Praw Obywatelskich, Rzecznikowi Praw Dziecka, prezesom - NIK i IPN, GIODO oraz posłom i senatorom przewiduje nowelizacja podpisana w środę przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Zmiana - jak poinformowano w komunikacie Kancelarii Prezydenta - jest efektem prac nad projektem autorstwa PiS wniesionym do laski marszałkowskiej w grudniu 2015 r. Ustawa uszczegóławia procedurę wnoszenia i rozpoznawania wniosków o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej osób objętych immunitetem.

Przepisy te zostały przyjęte przez Sejm 18 marca. Miesiąc później przyjął je Senat nie proponując poprawek. Wejdą one w życie po 14 dniach od ogłoszenia.

Dotychczasowe uregulowania trybu uchylania immunitetów - rozrzucone w różnych ustawach - są niespójne ze sobą. Według wnioskodawców prowadziło to do nadmiernego wydłużenia postępowania i utrudniało pokrzywdzonym dochodzenia sprawiedliwości w sądach. Np. o tym, że RPO nie można pociągnąć do odpowiedzialności karnej bez zgody Sejmu, mowa jest w konstytucji, ale nie w ustawie o RPO. Z kolei co do prezesa NIK mowa o tym jest i w ustawie o NIK, i w konstytucji. O immunitecie RPD, GIODO i szefa IPN stanowią ustawy o tych urzędach. Formalny tryb uchylania immunitetu opisywała dotychczas jednak tylko ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora - i tylko wobec nich.

Nowelizacja stanowi, że Sejm uchylałby wszystkie immunitety osób nim objętych bezwzględną większością głosów. Wprowadza się też generalną zasadę wstrzymującą bieg okresu przedawnienia w postępowaniu karnym czynu objętego immunitetem w okresie korzystania z niego. Przepisy ustawy dotyczące odpowiedzialności karnej stosowane będą odpowiednio do odpowiedzialności za wykroczenia.

Wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej w sprawie o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego składa się za pośrednictwem Prokuratora Generalnego. Wniosek w sprawie o przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego składa oskarżyciel prywatny, po wniesieniu sprawy do sądu.

Jak dotychczas, wnioski o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności przedkładane będą marszałkowi Sejmu (a Senatu - w przypadku senatorów). Po zapoznaniu się z treścią marszałek rozpoczyna procedurę badania wniosku. Jeśli wniosek ma braki formalne, marszałek wzywa wnioskodawcę do jego poprawienia lub uzupełnienia pod rygorem pozostawienia wniosku bez nadania mu biegu. Jeżeli jest poprawny, marszałek kieruje sprawę do komisji sejmowej i udostępnia osobie objętej immunitetem akta postępowania.

Osobie objętej immunitetem przysługuje prawo do składania wniosków i wyjaśnień w swojej sprawie. Po rozpatrzeniu sprawy komisja, która rozpatrywała wniosek, uchwala sprawozdanie, w którym przedstawia Sejmowi propozycję przyjęcia lub odrzucenia wniosku. W trakcie rozpatrywania przez Sejm albo Senat sprawozdania komisji osoba, której postępowanie dotyczy, ma prawo zabrania głosu.

Ostateczną decyzję co do wyrażenia zgody na pociągnięcie osoby objętej immunitetem do odpowiedzialności karnej, podejmuje Sejm w drodze uchwały, za którą musi opowiedzieć się bezwzględna większość posłów. Brak wymaganej liczby głosów oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej osoby objętej immunitetem.

Zbliżona procedura będzie stosowana w przypadkach wniosków o wyrażenie zgody na zatrzymanie lub aresztowanie osoby objętej immunitetem.

W opinii dla Sejmu RPO Adam Bodnar pisał, że immunitet RPO powinien być uchylany przez Sejm kwalifikowaną, a nie bezwzględną większością głosów. Według Nowoczesnej nowelizacja zmierza do ograniczenia niezależności RPO, bo "czynny polityk jakim jest Prokurator Generalny", będzie wpływał na bieg rozpatrzenia sprawy immunitetu niezależnego urzędu, jakim jest RPO".

"Rolą Prokuratora Generalnego jest tylko przekazanie wniosku; on nie bada warunków formalnych, tylko marszałek Sejmu; nie tworzymy prawa dla określonej osoby" - replikował w marcu w Sejmie przedstawiciel wnioskodawców Andrzej Matusiewicz (PiS). (PAP)