Co najmniej 139 osób zmarło w obozach przemytników ludzi przy granicy Malezji z Tajlandią. Takie są ustalenia malezyjskich władz.

Koło opuszczonych obozów, odkrytych kilka dni temu, znaleziono 139 grobów. Zmarli byli owinięci w białe całuny co wskazuje, że byli muzułmanami. Konkretne przyczyny zgonów nie są znane.

Tysiące ludzi uciekają z Bangladeszu i Birmy do Tajlandii, a następnie do Malezji. Część z nich to członkowie prześladowanej w Birmie muzułmańskiej mniejszości Rohingya, inni szukają lepszych warunków życia. Z napływu migrantów korzystają bandy przemytników, którzy za opłatą przeprowadzają ich przez granice. Część migrantów próbuje przedostać się do Malezji drogą morską. Wielu z nich ginie w morzu. Władze Malezji i Tajlandii podjęły w ostatnich tygodniach walkę z przemytnikami.