Co najmniej 13 ukraińskich żołnierzy zginęło, a 20 zostało rannych w walkach z rosyjskimi separatystami na wschodzie kraju. Informację o stratach w ciągu ostatniej doby przekazało ministerstwo obrony.
Od rana trwają walki w Zagłębiu Donieckim. Najbardziej zacięte o Debalcewo oraz Szczastie. Debalcewo w obwodzie donieckim jest regularnie ostrzeliwane przez separatystów z artylerii, wyrzutni Grad i moździerzy.

Bojówkarze próbują zdobyć ten ważny węzeł kolejowy, choć według nieoficjalnych informacji, już są w samym Debalcewie. Ukraińcom udało się przerwać okrążenie w dwóch miejscach. Z kolei w pobliskim Ługańsku trwa koncentracja rosyjskich wojsk i bojówkarzy. Atakowane jest też Szczastie w obwodzie ługańskim. Znajduje się tam istotna dla regionu elektrociepłownia. Dochodzi do bezpośrednich walk.

Według sztabu operacji antyterrorystycznej, wczoraj zginęło 16 bojówkarzy, 49 zostało rannych. Separatyści stracili też 2 czołgi i 11 transporterów.
Wczoraj odbyły się rozmowy pokojowe w Mińsku, w których brali udział przedstawiciele separatystów, wspierających ich Rosji oraz Ukrainy i OBWE. Stronom nie udało się porozumieć, co do zawieszenia broni i granic strefy buforowej.


Wczoraj także do Zagłębia Donieckiego przybył kolejny rosyjski "konwój humanitarny". Zazwyczaj później dochodzi do zaostrzenia walk. Według ukraińskich władz, Rosjanie przywożą w ten sposób broń i amunicję dla bojówkarzy.