Likwidacja WSI to rozgrywka polityczna. Tak między innymi Artur Dębski z Twojego Ruchu uzasadniał wniosek o powołanie komisji śledczej w tej sprawie.

Polityk mówił, że Wojskowe Służby Informacyjne były narzędziem w grze, która nie miała nic wspólnego z bezpieczeństwem państwa. Dodawał, że likwidacja służby oraz weryfikacja jej kadr pozostawiały wiele do życzenia. Wyjaśniał, że przekroczono granice domniemania niewinności oraz godności człowieka.

Poseł Dębski mówił też, o operacji ZEN w Afganistanie, która miała przygotować służby do ujęcia jednego z najgroźniejszych terrorystów. -"Tylko w Polsce wydano operację antyterrorystyczna terrorystom i to na piśmie - mówił.

Komisja miałaby zbadać czy były szef MSW - Antoni Macierewicz - i były premier - Jarosław Kaczyński - nie przekroczyli uprawnień przy likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Pod koniec grudnia prokuratura apelacyjna umorzyła śledztwo dotyczące tworzenia raportu z weryfikacji WSI przez Antoniego Macierewicza. Śledczy stwierdzili, iż nie był on funkcjonariuszem publicznym, choć przy tworzeniu raportu przekroczył swoje uprawnienia zamieszczając niesprawdzone lub nieprawdziwe informacje. O tym, czy komisja ta powstanie dowiemy się najwcześniej po parlamentarnych wakacjach.