Trzeba dołożyć więcej staranności, żeby z informacją o plusach i minusach lokalizacji elektrowni jądrowej trafiać do mieszkańców na tyle wcześnie, by nawet jeśli zdecydują o referendum, mogli zważyć wszystkie za i przeciw - oceniła wiceminister Hanna Trojanowska.

Mieszkańcy gminy Mielno (Zachodniopomorskie) sprzeciwili się w referendum lokalizacji elektrowni jądrowej w letniskowej wsi Gąski. Przeciw głosowało 94 proc. przy frekwencji na poziomie 57 proc. Dodanie Gąsek do listy potencjalnych lokalizacji przez PGE spowodowało też przedłużenie przez resort gospodarki konsultacji transgranicznych polskiego programu energetyki jądrowej; wcześniejsze analizy resortu gospodarki nie wskazywały tej lokalizacji.

"Proces prowadzony przez inwestora był procesem profesjonalnym w oparciu o światowe praktyki stosowane przy wyborze obiektów jądrowych, w związku z tym nie mogłabym niczego zarzucić temu procesowi. Natomiast rzeczywiście samo bardzo spontaniczne podjęcie przez mieszkańców natychmiastowej reakcji: mówimy nie, bez debaty, zubożyło ten proces. Bardzo ubolewam, ale takie są prawa demokracji" - powiedziała w poniedziałek dziennikarzom w Brukseli wiceminister gospodarki, pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej Hanna Trojanowska.

Dodała, że o sukcesie lokalizacji elektrowni decyduje "kombinacja akceptowalności społecznej i wymogów lokalizowania obiektów jądrowych". Trojanowska przyznała, że pozyskiwanie akceptacji społecznej - jak się okazało - jest długotrwałe i wczesne trafianie z informacją może być "lekcją" z Gąsek. "Z pewnością trzeba będzie tutaj dołożyć więcej staranności (...), żeby mieszkańcy, nawet jeżeli zdecydują się na referendum, mogli zważyć wszystkie za i przeciw" - powiedziała.

Na krótkiej liście lokalizacji Polskiej Grupy Energetycznej (PGE), poza Gąskami, znajdują się Żarnowiec i Choczewo (woj. pomorskie).

Zdaniem Trojanowskiej, referendum w Gąskach na tak wczesnym etapie planowania elektrowni jądrowej uniemożliwiło inwestorowi przekazanie pełnej informacji na temat plusów i minusów ewentualnej inwestycji. Podała przykład hiszpańskiego wybrzeża Costa Dorada i Normandii, gdzie elektrownie jądrowe są atrakcją turystyczną.

Wiceminister poinformowała, że kampania informacyjna przygotowywana przez resort gospodarki o energetyce jądrowej ma ruszyć w drugiej połowie marca.

Trojanowska spotkała się w poniedziałek w Brukseli z przedstawicielami Komisji Europejskiej w sprawie skargi, jaką 5 stycznia wniosły do KE landy niemieckie na rzekome nieprawidłowości w transgranicznych konsultacjach oddziaływania na środowisko polskiego programu jądrowego.

"Mamy zapewnienie KE, że będzie nas wspierała, aby zakończyć proces transgranicznych konsultacji jak najefektywniej, jak najszybciej" - powiedziała wiceminister. Pytana o to, jaka będzie odpowiedź na skargę landów odparła, że: "taka skarga musi najpierw znaleźć uzasadnienie w oczach Komisji". "Konsultacje są cały czas otwarte, więc trudno uznać tę skargę za skargę, ona może być skargą dopiero w momencie, gdyby konsultacje byłyby zamknięte, a w tej chwili będziemy starali się na część tych pytań oczywiście odpowiedzieć" - powiedział Trojanowska.

Zaznaczyła, że konsultacje oceny oddziaływania na środowisko strategicznego programu polskiej energetyki jądrowej są "unikalne". "Do tej pory istniały w Komisji raczej procedury dotyczące (konsultacji) konkretnego obiektu, a nie takiego strategicznego programu" - powiedziała. "Uczymy się wspólnie z Komisją jak dojść do tego, żeby nasze działanie było jak najbardziej efektywne i również jak KE mogłaby wspomóc kraj członkowski, który decyduje się na realizację takiego programu" - dodała.

Pytana, kiedy powstanie pierwszy blok elektrowni jądrowej w Polsce, zaznaczyła, że w przedstawionej w piątek strategii PGE mówi się o uruchomieniu pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce o mocy 3 tys. megawatów w 2025 r., "to implikuje uruchomienie pierwszego bloku trochę wcześniej". Jej zdaniem, harmonogram budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce zweryfikuje otrzymanie ofert od dostawców technologii, "którzy wypowiedzą się, kiedy będą w stanie dostarczyć i wybudować taki obiekt".