W środę po godz. 15 zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw obwieszczenie PKW o wyniku wyborów parlamentarnych. Od tego momentu każdy wyborca, który uważa, że w trakcie wyborów naruszone zostały procedury, może zgłosić protest wyborczy do Sądu Najwyższego.

Obwieszczenie PKW o wyniku wyborów do Sejmu i Senatu zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw nr 218 z datą 12 października 2011 r.

Wszystkie protesty wyborcze złożone przed opublikowaniem wyników wyborów w Dzienniku Ustaw zostaną pozostawione bez dalszego biegu.

"Przed czasem zostało złożonych sześć protestów wyborczych. Nie będą one z tego powodu rozpatrywane i sąd pozostawi je bez dalszego biegu" - powiedziała PAP Teresa Pyźlak z zespołu prasowego SN.

Zgodnie z obowiązującym od 1 sierpnia br. Kodeksem wyborczym, według którego odbywają się w wszystkie wybory, prawo zgłoszenia protestu wyborczego mają osoby, które w dniu głosowania ujęte były w spisie wyborców, pełnomocnicy wyborczy oraz przewodniczący właściwej komisji wyborczej.

Sąd Najwyższy rozpatruje protest w składzie trzech sędziów w postępowaniu nieprocesowym

Osoby, które głosowały za granicą, powinny złożyć protest do konsula lub kapitana statku - jeżeli tam oddawały swój głos. Do protestu wyborca musi dołączyć zawiadomienie o ustanowieniu swojego pełnomocnika zamieszkałego w kraju lub pełnomocnika do doręczeń zamieszkałego w kraju, pod rygorem pozostawienia protestu bez biegu.

Protest wyborczy może być wniesiony do Sądu Najwyższego nie później niż w ciągu siedmiu dni od dnia ogłoszenia wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw. Nadanie w tym terminie protestu w polskiej placówce pocztowej operatora publicznego jest równoznaczne z wniesieniem go do Sądu Najwyższego.

Powodem protestu może być naruszenie przepisów Kodeksu wyborczego albo dopuszczenie się przestępstwa przeciwko wyborom, jeżeli to naruszenie lub przestępstwo miało wpływ na wynik wyborów. Osoba składająca protest powinna w nim sformułować zarzuty oraz przedstawić lub wskazać dowody, na których je opiera.

Sąd Najwyższy rozpatruje protest w składzie trzech sędziów w postępowaniu nieprocesowym, stosując przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Opinia sądu powinna zawierać ustalenia co do zasadności zarzutów protestu, a w razie potwierdzenia ich zasadności - ocenę, czy przestępstwo przeciwko wyborom lub naruszenie przepisów ordynacji miało wpływ na wynik wyborów.

W poprzednich wyborach parlamentarnych w 2007 roku łącznie do SN wniesiono 112 protestów wyborczych

Na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyborów.

Uchwała w tej sprawie jest podejmowana nie później niż w 90 dniu po podaniu wyników wyborów do wiadomości publicznej przez PKW. W przypadku podjęcia przez sąd decyzji unieważniającej wybory, przeprowadza się nowe głosowanie w ciągu 2,5 miesięcy.

W poprzednich wyborach parlamentarnych w 2007 roku łącznie do SN wniesiono 112 protestów wyborczych.

Rekordowe, jeśli chodzi o liczbę zgłoszonych protestów, były wybory prezydenckie w 1995 roku; do Sądu Najwyższego wpłynęło wówczas 1040 indywidualnych oraz ponad 598 tys. zbiorowych protestów.