Nuncjusz apostolski abp. Celestino Migliore powiedział po środowym spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem, że dotyczyło ono m.in. wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka.

"Rozmawialiśmy o wielu sprawach, także o tej sprawie (wypowiedzi o. Rydzyka), dlatego jesteśmy przekonani, że jest czas zamknąć karty w duchu odpowiedzialnosci każdej ze stron" - powiedział abp. Migliore dziennikarzom.

Zaznaczył jednocześnie, że spotkanie z premierem Tuskiem miało miejsce w dniu Święta Papieskiego.

Do spotkania Tuska z nuncjuszem apostolskim doszło z inicjatywy szefa MSZ Radosława Sikorskiego. W sobotę polski MSZ wystosował do Stolicy Apostolskiej notę dyplomatyczną w sprawie wypowiedzi Rydzyka.

Kilka dni temu podczas seminarium nt. energii odnawialnej w Brukseli toruński redemptorysta skarżył się, że obecny rząd rozwiązał w 2007 r. umowę przyznającą jego fundacji dotację na odwierty geotermalne w Toruniu. "Nie wiem, gdzie ja żyję. W czasach komunizmu nie mieliśmy takich problemów, jak teraz. Proszę wybaczyć, ale to jest skandal i my czujemy się, nie czujemy się, my naprawdę jesteśmy dyskryminowani. Jesteśmy tutaj w Brukseli, ja nie wiem, co na to ta Bruksela, bo jesteśmy wykluczani, dyskryminowani. To jest totalitaryzm. Ja nie żartuję. To jest totalitaryzm" - mówił wówczas.

MSZ wysłało do Watykanu notę dyplomatyczną

W reakcji na te słowa MSZ wysłało do Watykanu notę dyplomatyczną.

Nuncjusz apostolski to szef misji dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej i jednocześnie przedstawiciel dyplomatyczny papieża, jako głowy Kościoła Rzymskokatolickiego w państwie, z którym Stolica Apostolska utrzymuje stosunki dyplomatyczne. Jego ranga odpowiada randze ambasadora.

Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi mówił w poniedziałek PAP, że "jakiekolwiek oświadczenie ks. Tadeusza Rydzyka nie angażuje Stolicy Apostolskiej ani polskiego Kościoła". Ksiądz Lombardi podkreślił, że dyrektor Radia Maryja "przemawia we własnym imieniu". Watykański rzecznik nie poinformował, jaki bieg zostanie nadany nocie polskiego MSZ.

Rydzyk przeprosił za swoje słowa

W wywiadzie dla wtorkowego "Naszego Dziennika" o. Rydzyk przeprosił za swoje słowa. Podkreślił, że jego wizyta w Brukseli związana była z konferencją o energii, ze szczególnym uwzględnieniem energii geotermalnej. "W tym kontekście stwierdziłem, że jesteśmy wykluczani i dyskryminowani przez obecne władze. Powiedziałem: to jest totalitaryzm. Nie twierdziłem, że Polska jest państwem totalitarnym. Polska była państwem totalitarnym. Miałem na myśli mechanizmy i metody działania obecnych władz, które przypominają tamte metody" - powiedział o. Rydzyk

"Jeszcze raz podkreślam: w Parlamencie Europejskim nie mówiłem, że w Polsce mamy system totalitarny. Jeżeli ktoś mnie źle zrozumiał, to przepraszam" - powiedział dyrektor Radia Maryja.