Rafał S. ps. Szkatuła, jeden z najgroźniejszych polskich przestępców, poszukiwany od 10 lat m.in. za zlecenie zabójstwa oraz udział i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, został zatrzymany przez policję. Prokuratura okręgowa zdecydowała o aresztowaniu go na trzy miesiące.

"Szkatuła" był numerem jeden na policyjnej liście najbardziej poszukiwanych przestępców. Wystawiono za nim osiem listów gończych oraz dwa Europejskie Nakazy Aresztowania.

Mężczyznę zatrzymała w środę w Lesznowoli pod Warszawą specjalna grupa zadaniowa policjantów z KGP i KSP. "Szkatuła" jechał samochodem. Miał przy sobie oryginalny polski paszport z jego zdjęciem, ale z danymi innego mężczyzny. Tłumaczył się, że nie ma przy sobie prawa jazdy, gdyż zawieruszyło się przy przeprowadzce.

Rafał S. ps. Szkatuła został aresztowany na trzy miesiące. Wniosek w tej sprawie skierowała do sądu warszawska prokuratura okręgowa, stawiając mu 12 zarzutów, w tym zarzut kierowania grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.

"Szkatuła" ukrywając się, zmienił swój wygląd

"Szkatuła" ukrywając się, zmienił swój wygląd: zapuścił włosy i brodę, nosił okulary. Po zatrzymaniu przyznał policjantom, kim jest. Mimo to i mimo zgodności jego linii papilarnych z liniami papilarnymi poszukiwanego gangstera, zdecydowano się na przeprowadzenia badań DNA. "Potwierdziliśmy jego tożsamość przy pomocy badań DNA" - powiedział dziennikarzom komendant główny policji gen. insp. Andrzej Matejuk.

"Prokuratorzy przedstawili Rafałowi S. w sumie 12 zarzutów. Dotyczą one udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, dziewięć z nich to zarzuty kradzieży samochodów, a ostatni dotyczy handlu narkotykami" - powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska.

Dodała, że przedstawione zarzuty dotyczą lat 1997-2001, a pierwszy z nich udziału w gangu Mariusza D., ps. Przeszczep.

W sumie "Szkatuła" ma 13 zarzutów. Wcześniej Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga informowała, że postawiła mu zarzut podżegania do zabójstwa Tomasz S., ps. Komandos, bliskiego współpracownika szefa gangu mokotowskiego Andrzeja H., ps. Korek. Wystąpiła również z wnioskiem o jego areszt.

"Szkatuła" zaczynał od kradzieży samochodów dla gangu Piotra K.

"Szkatuła" zaczynał od kradzieży samochodów dla gangu Piotra K., ps. Bandziorek. Później trafił do "grupy mokotowskiej", kierowanej przez Andrzeja H. - "Korka". Dzięki bezwzględności usamodzielnił się jednak, stworzył własny gang, który szybko zaczął przejmować wpływy nie tylko w Warszawie, ale też na Mazowszu.

Utrzymywał kontakty z gangiem "Bandziorka" i współpracował z jego następcą Mariuszem D., ps. Przeszczep, a po jego aresztowaniu - w 1999 r. - objął przywództwo nad grupą.

W skład jego grupy weszli nie tylko żołnierze "Przeszczepa", ale też gangsterzy działający na Żoliborzu i w Śródmieściu. Gdy policja rozbiła gang pruszkowski, przejął jego "interesy" w centrum stolicy.

Rafał S. związał się też z Szymonem K., ps. Szymon, z tzw. grupy żoliborskiej; razem wypowiedzieli wojnę "Korkowi". Jej efektem była głośna strzelanina w centrum handlowym Klif. Doszło do niej, w godzinach szczytu zakupowego, 31 maja 2002 roku. Zginąć miał tam "Komandos" - bliski współpracownik "Korka". "Komandos" uciekł, a w Klifie zginęło dwóch gangsterów, trzeci został ranny. "Komandosa" zastrzelono kilka miesięcy później - w sierpniu 2002 r. na stacji benzynowej przy ul. Radzymińskiej.

Gang "Szkatuły" miał też na swoim koncie m.in. podkładanie bomb pod solariami na warszawskiej Pradze.

Grupa "Szkatuły" specjalizowała się w zabójstwach, wymuszeniach haraczy, uprowadzeniach i obrocie narkotykami

Grupa "Szkatuły" specjalizowała się w zabójstwach, wymuszeniach haraczy, uprowadzeniach i obrocie narkotykami. Gang został rozbity w lutym 2008 roku, Rafał S. nie został wówczas zatrzymany. Był numerem jeden na policyjnej liście poszukiwanych, a za informacje o miejscu, gdzie mógł się ukrywać szef policji wyznaczył nagrodę w wysokości 20 tys. zł. W 2010 r. powołał też specjalną grupę poszukiwawczą, w skład której weszli policjanci kryminalni z KGP i KSP.

Z ustaleń policji wynika też, że Rafał S. współpracował z zatrzymanym w październiku 2010 r. Markiem Cz. ps. Rympałek i planował odbudowanie - razem z nim - tzw. grupy pruszkowskiej.

Tuż przed rozbiciem gang "Szkatuły" zajmował się wyłudzeniami z hurtowni sprzętu RTV i przemycaniem go do Niemiec.