Google twierdzi, że warunki pięcioletniego kontraktu wykluczały jego produkt, faworyzując oprogramowanie Microsoftu. Firmę poinformowano, że w danym przypadku może być uwzględniony tylko biznesowy program komputerowego giganta – relacjonuje BBC.
W pozwie właściciel najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej podkreśla, iż o zdobyciu kontraktu miał rozstrzygać „otwarty konkurs, dostępny dla wszystkich oferentów”, ale przetarg został przygotowany pod oprogramowanie Microsoftu, Business Productivity Online Suite-Federal, zaprojektowany specjalnie dla rządu federalnego USA.
Według Google jego program także spełnia wymogi bezpieczeństwa, stawiane przez władze amerykańskie toteż decyzja była „arbitralna i kapryśna”, a także „przesadnie łamiąca zasady konkurencji” i niezgodna z prawem USA.
Gdyby przetarg był przejrzysty wówczas “podatnicy USA mogliby zaoszczędzić dziesiątki milionów dolarów, osiągając w zamian za to lepsze usługi” – dowodzi Google w pozwie.