Międzynarodowe Stowarzyszenie Dziennikarzy Sportowych poinformowało, że uzbrojeni bojownicy wtargnęli do domu gdzie grupa kibiców oglądała mecz. Dwóch z nich próbowało uciekać za co zostali zastrzeleni. Przywódca grupy Mohamed Abu Abdalla powiedział, że "pozostali zostaną osądzeni i ukarani zgodnie z islamskim prawem".
Jeszcze przed rozpoczęciem mundialu władze przypominały, że "piłka nożna wywodzi się z kultury starochrześcijańskiej i islamska administracja nie zezwoli na oglądanie turnieju zwanego mistrzostwa świata FIFA".
Przewodniczący somalijskiej federacji piłkarskiej Said Mahmoud Nur przebywa w RPA. Poproszony o komentarz odmówił tłumacząc się względami bezpieczeństwa.