Przemawiając w niedzielę do 30 tys. ludzi na Placu Hradczańskim w Pradze prezydent USA Barack Obama zarysował wizję świata bez broni jądrowej. Mówiąc o zagrożeniach dla bezpieczeństwa światowego wspomniał o budowie elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach.

W przerywanym oklaskami półgodzinnym przemówieniu, jedynym w trakcie jego europejskiej podróży, Obama zapowiedział starania USA o redukcję arsenału nuklearnego na świecie.

Przedstawił "konkretne kroki" jakie USA podejmą w celu budowy świata bez broni jądrowej. Zapowiedział ratyfikację przez Waszyngton traktatu o zakazie prób z bronią jądrową, blokowaną od lat przez Senat amerykański. Ogłosił, że w ciągu roku USA zorganizują szczyt na temat bezpieczeństwa nuklearnego.

Zapowiedział też nowe międzynarodowe wysiłki na rzecz zabezpieczenia w ciągu czterech lat materiałów rozszczepialnych w celu pozyskania broni nuklearnej.

Barack Obama poinformował, że Stany Zjednoczone zmniejszą wagę, jaką broń jądrowa ma w ich strategii bezpieczeństwa.

Do zabiegów o zmniejszenie na świecie ilości broni jądrowej - którą Obama nazwał "najniebezpieczniejszym dziedzictwem zimnej wojny" - USA, jak zapowiedział, będą się starały włączyć wszystkie kraje posiadające tę broń.

"Aby osiągnąć światowy zakaz prób z bronią jądrową, moja administracja natychmiast postara się doprowadzić do ratyfikacji porozumień o zakazie prób z bronią jądrową" - oznajmił Obama.

Pod traktatem o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową podpisów nie złożyły, oprócz USA, również Chiny, Indie, Pakistan, Izrael, Iran i Korea Północna.

"Te kraje, które mają już broń jądrową, będą się rozbrajać, natomiast kraje, które nie mają broni jądrowej, nie będą jej uzyskiwać. Wszystkie kraje będą starały się uzyskiwać energię jądrową w sposób pokojowy" - mówił Obama.

Wskazał na potrzebę sankcji, które będą stosowane wobec państw łamiących te zasady. Zdaniem Obamy konieczna jest struktura, która umożliwi wyciągnięcie wobec nich konsekwencji.

W tym miejscu wymienił Koreę Północną, która - jak powiedział - "złamała zasady po raz kolejny", testując w niedzielę rakietę dalekiego zasięgu, zdolną do przenoszenia ładunków jądrowych.

Wymienił także Iran, który - jak podkreślił - nie ma jeszcze broni jądrowej. Zaznaczył, że jego administracja "wierzy w dialog" i będzie prowadziła rozmowy z Iranem.

Obama dodał: "Jeśli Iran będzie podążał ścieżką rozwoju swego programu jądrowego, musimy mieć program, który będzie na to odpowiadał i wtedy zagrożenie dla Europy zostanie zminimalizowane". W tym kontekście wymienił Czechy i Polskę jako kraje, które zaoferowały pomoc USA w rozwijaniu systemu obrony przeciwrakietowej.

Amerykański prezydent ogłosił, że Stany Zjednoczone będą negocjować jeszcze w tym roku z Rosją nowy układ o redukcji zbrojeń strategicznych. Zapowiedział, że strony będą się starać o osiągnięcie nowego, prawnie obowiązującego, porozumienia do końca roku.

W swoim przemówieniu przywódca USA wspomniał też o przeciwdziałaniu kryzysowi gospodarczemu i potrzebie ochrony klimatu. Stany Zjednoczone - podkreślił - są gotowe stanąć na czele walki ze zmianami klimatycznymi.