Znany francuski karykaturzysta Sine został uniewinniony od zarzutu "podżegania do nienawiści rasowej", który postawiono mu w związku z jego felietonem kpiącym z rzekomego nawrócenia młodszego syna prezydenta Nicolasa Sarkozy'go na judaizm - donosi w środę francuska prasa.

Proces w tej bardzo głośniej sprawie dotyczy felietonu, który 80- letni popularny rysownik Maurice Sinet, znany pod pseudonimem Sine, opublikował w tygodniku satyrycznym "Charlie Hebdo" w lipcu ubiegłego roku.

W tekście, utrzymanym w tonie pamfletu, Sine ironizował na temat kariery politycznej młodszego syna prezydenta Sarkozy'ego, Jeana, podobnie jak jego ojciec, członka rządzącej partii Unii na Rzecz Ruchu Ludowego.

"Właśnie zadeklarował (Jean Sarkozy), że będzie chciał się nawrócić na judaizm przed poślubieniem swojej żydowskiej narzeczonej, dziedziczki założycieli +Darty+ (znanej sieci sklepów z AGD i multimediami - PAP)" - napisał Sine. I zakończył swój felieton: "Ten chłopiec wysoko zajdzie!".

Za te słowa Liga przeciw rasizmowi i antysemityzmowi (Licra) pozwała do sądu karykaturzystę, zarzucając mu "podżeganie do nienawiści rasowej". We wtorek sąd w Lyonie oddalił pozew, uznając, że Sine korzystał z praw satyry, by wykpić "oportunizm i karierowiczostwo młodego człowieka, zaangażowanego na scenie politycznej i medialnej". Według sądu felieton "nie pogłębia antysemityzmu". Werdykt sądowy podkreśla też, że "Charlie Hebdo" jest pismem satyrycznym, znanym z prowokacyjnego tonu, i że w tym właśnie kontekście należy odczytywać drwiny z syna prezydenta.

Publikacja felietonu znanego karykaturzysty wywołała skandal we francuskim życiu politycznym i towarzyskim. Po oskarżeniach o antysemityzm Sine został zwolniony przez szefa "Charlie Hebdo" i wkrótce potem założył własny tygodnik satyryczny pod nazwą "Sine Hebdo".

W mediach francuskich rozpętała się debata między zwolennikami i przeciwnikami satyryka. On sam zaprzeczając zarzutom o uprzedzenia antysemickie, twierdził, że obiektem jego drwin było "karierowiczostwo" młodego Sarkozy'go, "fascynacja tej rodziny dla forsy" i "nawrócenie na jakąś religię dla wzbogacenia się".